Co trzeci Polak przytył w czasie pandemii
W dobie koronawirusa pojawiły się świeże pytania i wątpliwości, a przyzwyczajenia konsumentów musiały zderzyć się z nową rzeczywistością. W jaki sposób zaplanować posiłki? Czy gotować samemu? Jak poradzić sobie z podjadaniem? Na ile bezpieczne jest zamawianie jedzenia przez Internet? Zwyczaje Polaków musiały się zmienić – a wraz z nimi rozwiązania na rynku gastronomicznym.
Według badań przeprowadzanych w zeszłym roku przez poznański Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego:
prawie co drugi Polak przyznawał się do spożywania większych ilości pokarmu w trakcie lockdownu, a co drugi do podjadania pomiędzy posiłkami,
30% ankietowych (z 1097 dorosłych osób) odnotowało zwiększenie wagi,
co trzecia osoba nie spożywała codziennej porcji warzyw i owoców,
co czwarty ankietowany przyznawał się do lęku spowodowanego kontaktem z żywnością, a co drugi zakupami spożywczymi.
w diecie Polaków zwiększył się udział alkoholu i fast foodów.
W 2020r. nawyki żywieniowe Polaków wzięła pod lupę również firma Upfield, zlecając badanie na próbie liczącej 2000 dorosłych osób. Co ciekawe, wnioski płynące z raportu są niejako sprzeczne z tymi zaprezentowanymi przez poznański Uniwersytet Medyczny. Nastrajają optymistyczne, bo prawie połowa ankietowanych (47,9%) uznała, że odżywia się zdrowiej, a co 4 osoba wskazała, że spożywa mniej mięsa (24,5%). Z pozytywów wymienia się także chęć Polaków do kontynuowania zdrowszego trybu życia po pandemii, czy szukania roślinnych zamienników w diecie.
Dostawa bezkontaktowa – z czym to się je?
Naturalną odpowiedzią na pandemię stała się dostawa bezkontaktowa – rozwiązanie, które stało się szczególnie popularne na początku trwania pandemii. To hasło, które już na dobre zagościło w naszych słownikach, ale i przeglądarkach internetowych Polaków. Według Google Trends, szczególnie w marcu 2020 r., ale również regularnie od tamtej pory, fraza “dostawa bezkontaktowa” była i jest nadal znacznie chętniej wpisywana w wyszukiwarkach Google’a. Natura nie znosi próżni. Nie ma nic szczególnie zaskakującego w tym, że to diety pudełkowe właśnie wtedy przypadły do gustu konsumentom. Catering stanowił i nadal stanowi znakomitą odpowiedź na hasło “zostań w domu”.
Prognozy na przyszłość?
Chociaż widzimy światło w tunelu na lepszą przyszłość, to ciągle musimy być przygotowani na kolejne dni w izolacji. Przygotowanie planu żywieniowego, zrobienie zakupów, czy gotowanie to zainwestowanie wielu godzin swojego życia (nawet do 30 w ciągu miesiąca!), które można przeznaczyć na inne czynności – chociażby na relaks. Mniej stresu to mniej podjadania. Z naszej strony pewne jest dotrzymywanie kroku konsumentom i reagowanie na wszelkie zmienne – jesteśmy pewni, że los jeszcze zgotuje nam coś dobrego.
/źródło: Lumanmax/
Komentarze