Zapytaliśmy pracownika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Nowym Targu, zajmującego się kontrolami w terenie, o to z czego wynika dysproporcja ilości kontroli w stosunku do ilości pobranych próbek popiołu. 

„Pracownicy Wydziału jeden raz natrafili na proceder spalania odpadów w wyniku czego została pobrana próbka popiołu. W pozostałych przypadkach w trakcie wykonywania czynności kontrolnych nie stwierdzono spalania odpadów ani prawdopodobieństwa występowania takiego zjawiska w przeszłości, co byłoby uzasadnioną podstawą pobrania próbki. Pracownicy zostali w tym zakresie przeszkoleni i mają wiedzę merytoryczną na temat wykrywania przesłanek świadczących o tym, że w kotle mogły być spalane substancje niedozwolone. Można to zweryfikować poprzez aktualnie spalane materiały, stan wnętrza kotła, skład fizyczny popiołu z paleniska oraz materiały znajdujące w pomieszczeniu kotłowni przeznaczone do spalenia. Zaznaczamy, że ze względu na koszty badań i troskę o racjonalne wydawanie środków publicznych, próbka pobierana jest wówczas, gdy istnieją poważne przesłanki wskazujące na spalanie substancji niedozwolonych” – odpowiedział na nasze pytanie Bartłomiej Bednarz. 

Jednym z postulatów, przedstawionych przez reprezentanta Nowotarskiego Alarmu Smogowego podczas ostatniej Sesji Rady Miasta było właśnie comiesięczne publikowanie statystyk kontroli.