Nie od dziś wiadomo, że z kulturą za kierownicą na naszych rodzimych, polskich drogach bywa ciężko. Dobitny przykład płynie m.in. z Zakopanego, gdzie masa kierowców – często turystów – parkuje gdzie popadnie, ignorując jakiekolwiek zakazy i znaki drogowe. U nas do takich zachowań szczęśliwie nie dochodzi notorycznie, ale to wcale nie oznacza, że ich nie ma.

Dzisiejszy przypadek takiego „występku” sfotografował jeden z naszych czytelników. Samochód osobowy marki Opel o tablicach rejestracyjnych KNT stanął wprost na pasach, uniemożliwiając przejście pieszym poruszającym się ulicą Ogrodową. Nie wiadomo czym kierował się kierowca przy podejmowaniu takiej decyzji. Czy był to brak czasu, a może brak cierpliwości spowodowany brakiem wolnych miejsc postojowych – jedno jest pewne: żadne wytłumaczenie nie usprawiedliwia go z takiego zachowania. Pewnym jest, że brak wolnych miejsc parkingowych nie był spowodowany zbyt dużą ilością zalegającego śniegu, bo ten został wywieziony przez ciężki sprzęt kilka dni temu.  

Tymczasem w pobliżu znajduje się darmowy parking na osiedlu Bereki. Niestety, kierowcy z niego niechętnie korzystają.

O braku kultury wśród polskich kierowców informowaliśmy niedawno. W jednej z podhalańskich miejscowości zmotoryzowani ucięli sobie wulgarną sprzeczkę. Więcej znajdziecie tutaj:

Nienawiść na drodze

Te i inne sytuacje obnażają brutalną prawdę, że jeszcze sporo wody w rzece musi upłynąć, aby na naszych drogach zapanowała kultura.

Za przesłanie zdjęcia do redakcji i poinformowanie nas o sytuacji dziękujemy naszemu czytelnikowi! 

/ps/