TOPR podał szczegóły wczorajszej akcji pod Małym Kościelcem. Wiadomo, jak spadła lawina
TOPR podał szczegóły wczorajszej akcji pod Małym Kościelcem. W ratowaniu życia turysty porwanego przez średniej wielkości lawinę, wzięło udział 20 ratowników TOPR. Mężczyzna został odkopany spod 80 cm warstwy śniegu już po 35 minutach od zgłoszenia wypadku. W stanie ciężkim został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala po wcześniejszych, zaawansowanych zabiegach resuscytacji wykonanych przez ratowników. Zaraz po wydobyciu spod śniegu, nie przejawiał oznak życia. W Tatrach panuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego, TPN do odwołania wstrzymał sprzedaż biletów na teren parku narodowego.

Centrala TOPR za pośrednictwem nr alarmowego 112, otrzymała zgłoszenie o lawinie w rejonie Pomnika Karłowicza wczoraj o godzinie 14:36. Ze zgłoszenia wynikało, że turysta idący szlakiem letnim z Murowańca nad Czarny Staw Gąsienicowy został porwany i całkowicie zasypany przez średnich rozmiarów lawinę.
Na miejsce natychmiast wyruszyli ratownicy z schroniska Murowaniec oraz kolejni pełniący dyżur na Kasprowym Wierchu, podczas gdy z Zakopanego samochodami wysłano dużą grupę ratowników wraz z dodatkowym sprzętem medycznym oraz psem lawinowym.

Turystę, który nie posiadała detektora lawinowego, udało się zlokalizować przy pomocy systemu Recco już w 35 minucie od zgłoszenia wypadku. Po szybkim odkopaniu spod 80 cm warstwy śniegu, turysta bez oznak życia został poddany zaawansowanym zabiegom resuscytacji krążeniowo- oddechowej, a po przybyciu grupy ratowników z Zakopanego, przygotowany do transportu.
Turyście zdołano przywrócić podstawowe funkcje życiowe i w stanie ciężkim przetransportowano najpierw w noszach SKED do schroniska Murowaniec i dalej do zakopiańskiego szpitala karetką TOPR, gdzie lekarze przejęli walkę o jego życie.
W wyprawie, która zakończyła się ok. godz. 19 wzięło udział 20 ratowników TOPR.
źródło: TOPR/Facebook
Komentarze