Kamery live
prognoza pogody

Trwa likwidacja skutków uszkodzenia gazociągu Rdzawka – Klikuszowa

15 czerwca 2021 13:24
Wyciszenie Włącz dźwięk

Dziś już nieco więcej wiadomo o okolicznościach wybuchu gazu na linii budowy nowej „zakopianki”, między Klikuszową a Rdzawką. A wskazują one, że dosłownie cudem nie doszło do tragedii.

fot. Maciej Gębacz

Przebicie gazociągu przez zagęszczarkę gruntu, w pasie budowy nowej „zakopianki”, nastąpiło bowiem na odcinku magistrali wysokiego cieśnienia. Stalowa rura nie wytrzymała presji potężnego urządzenia o ciężarze sięgającym kilkudziesięciu ton. Ten odcinek magistrali – skutkiem zdjęcia przez budowniczych warstwy humusu – znalazł się bowiem na głębokości 30 cm zamiast metr pod powierzchnią gruntu, jak był pierwotnie i prawidłowo posadowiony.

– Zgłoszenie o wybuchu, a początkowo właściwie i pożarze, odebraliśmy wczoraj tuż przed godz. 19.00 – mówi mł. bryg. Piotr Krygowski, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w nowym Targu. – Nie wiedząc, z jakimi skutkami zdarzenia będziemy mieli do czynienia, zadysponowaliśmy 21 zastępów, czyli ok. 80 ratowników. Nic się jednak nie paliło. Pracownicy pogotowia gazowego wyjaśnili, że w takim rurociągu gromadzą się zanieczyszczenia, które – zmieszane pod dużym ciśnieniem z ziemią i resztkami cementu – mogły dać efekt, który sprawiał wrażenie chmury czarnego dymu. O pożarze nie było więc mowy. Natomiast, jak relacjonowali strażacy biorący udział w akcji, bardzo ciężka, gabarytowa maszyna aż podskakiwała na uszkodzonej rurze… Tak wysokie było ciśnienie wydobywającego się gazu.

Chwilę przed godz. 20.00 zostały zakręcone zawory gazowe w Lasku i w Mszanie Dolnej. Strażacy postawili kurtyny wodne, żeby uchronić resztę terenu, przede wszystkim „zakopiankę”, przed rozprzestrzenianiem się skutków wypadku. Szosa została zresztą całkowicie zamknięta dla ruchu.

Strażackie zastępy czekały aż – po odcięciu dopływu – ulotni się gaz z uszkodzonego odcinka, czyli do godz. 21.30. O godz. 22.00 przekazali teren gazownikom. Ci działają tam wciąż.

– Na początku mieli duży problem z usunięciem tak ciężkiej maszyny – mówi Radosław Jankiewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa. – Przez całą noc i dziś zajmujemy się likwidacją awarii. A teraz działamy dosłownie na 200 procent, żeby mieszkańcy mieli gaz w sieci. Jednak trochę trwało zanim zdołaliśmy dostarczyć dwie stacje mobilne, lokując je w Nowym Targu i w Zakopanem. Liczę, że wczesnym popołudniem awaria zostanie usunięta.

Na pytanie o koszty operacji spowodowanej przebiciem stalowej rury magistrali gazowej, na razie odpowiedzieć się nie da. Sytuacja wymaga bowiem rozpoznawczych prac ziemnych i wielu oszacowań. Wliczone w nią zostaną także koszty użycia stacji mobilnych, które są bardzo wysokie.

– A operator zagęszczarki powinien chyba iść do Częstochowy w podzięce, że nie skończyło się to dla niego tragicznie… – dodaje rzecznik PS Gaz.

asz

Wybuch gazu na budowie “Nowej Zakopianki”

os 15.06.2021
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również