Rondo i łącznik – oddane, poświęcone (galeria)
Jedna z najważniejszych dla Nowego Targu inwestycji została uroczyście otwarta i poświęcona. Od momentu przekazania placu – budowa nowego ronda i łącznika miedzy Aleją Tysiąclecia a ul. Waksmundzką trwała rok. W efekcie powstał kolejny fragment obwodnicy wschodniej – sprawny, bezpieczny i wygodny system transportowy, który poprawi przejezdność dróg miejskich i ułatwi dostęp do stref inwestycyjnych.

W ramach prac, które kosztowały ponad 6 milionów 700 tys. zł, wybudowano drogę gminną na terenie starej targowicy, o długości 270 metrów, a 175-metrowy odcinek został rozbudowany. W miejscu skrzyżowania z ul. Sikorskiego powstało czterowlotowe rondo. Dwustronny chodnik na łączniku ma długość 450 metrów i szerokość 2 metrów. Trzeba też było zbudować 77-metrowy mur oporowy. Ponieważ w tym rejonie występuje duże zagęszczenie sieci – koniecznością stała się przebudowa i budowa niezbędnej infrastruktury gazowej, elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej oraz oświetlenia.
Ten fragment obwodnicy wschodniej pomaga wyprowadzić ruch tranzytowy w kierunku Krakowa z ominięciem centrum miasta, skraca czas dojazdu między różnymi dzielnicami Nowego Targu, stał się też ważnym węzłem komunikacyjnym dla dróg wylotowych w Tatry, Pieniny, ku ośrodkom narciarskim i termom.
Całe zadanie – włącznie z wykupem gruntów – kosztowało nieco ponad 8 milionów 300 tys. zł. I mieszkańcy, i przejeżdżający czekali na tę inwestycję długo, ale nagrodziła to miastu dotacja w wysokości 5 milionów, z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Projekt powstał w krakowskim biurze konstrukcyjnym „Rejprojekt”. Głównym wykonawcą była znana z dużych inwestycji firma „Eurovia” Polska S.A. z województwa wrocławskiego. Firmy podwykonawcze – „Łukaszczyk” z Zaskala i „Efer” Stanisława Karpiela z Zębu – były już miejscowe.
Nowe rondo i drogę święcił ks. Stanisław Strojek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ważnej dla miasta inwestycji gratulował przybyły na otwarcie poseł Edward Siarka. Razem z burmistrzem i starostą wstęgę przecinali wykonawcy, przedstawiciele pionu inwestycji i nadzoru budowlanego.
– Prace się przeciągały, było duże zniecierpliwienie – mówił burmistrz Grzegorz Watycha o trudnym i przedłużanym odwołaniami właścicieli gruntów etapie przygotowawczym inwestycji. – Teraz pozostaje już tylko rozliczenie, żeby pieniądze wpłynęły.
– Sprawy tej budowy znam najlepiej, bo u mnie w gabinecie toczyły się zażarte dyskusje mie
szkańców. A jeszcze jak była wydawana decyzja ZRID, pojawiły się różne sprawy – przypomniał ciężki etap wywłaszczeń na mocy spec-ustawy starosta Krzysztof Faber. – Teraz o wiele łatwiejsza jest organizacja ruchu. Gratuluję tego przedsięwzięcia, ale jest jeszcze do załatwienia parę spraw drażliwych dla Nowego Targu.
– Dla właścicieli, którzy dostali godziwe odszkodowania, satysfakcją powinny być też ułatwienia komunikacyjne i bezpieczeństwo kierowców – odniósł się do tych „wypominków” burmistrz. – Po zakończeniu tej inwestycji przyszedł czas, żeby pomyśleć o kolejnym fragmencie obwodnicy wschodniej – od strony ul. Szaflarskiej.
Po zakończeniu tej inwestycji dla miejskiej władzy przyszedł czas, żeby pomyśleć o kolejnym fragmencie obwodnicy wschodniej – od strony ul. Szaflarskiej. Mieszkańcy natomiast mogą przez święta myśleć o nazwie dla nowego ronda – już siódmego w granicach miasta.
Na dobry początek inwestycję „ograli” „Mali Śwarni”.
/asz/ fot. os
Komentarze
Dobrze że poświęcili bo by się pod Żor ie zapadła
W zimie nawet Fircyk wygląda jakby przyłysiał i schudł...
Bolesław Orzeł Megafon