W sprawie PZD: Były dyrektor zwolniony za wysoką kaucją, śledztwo przedłużone
POWIAT NOWOTARSKI. Po zwolnionym w czerwcu za 150-tysięczną kaucją i przy zastosowaniu rutynowych środków zapobiegawczych byłym wicedyrektorze Powiatowego Zarządu Dróg, Krzysztofie Sz., kolejnym zwolnionym z aresztu tymczasowego jest zatrzymany przed niespełna rokiem były dyrektor PZD, Robert W. W jego przypadku kaucja jest jednak o wiele wyższa.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie, prokurator Włodzimierz Krzywicki, mówi o półmilionowym poręczeniu, jakiego zażądał sąd od byłego szefa powiatowej jednostki. Część tej sumy została wpłacona gotówką, część natomiast ma postać zastawu hipotecznego. Oprócz poręczenia majątkowego, sąd sięgnął też po inne środki zapobiegawcze: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju, zatrzymanie paszportu.
W areszcie tymczasowym nadal pozostaje szef działu zamówień publicznych Józef K. Zarzuty w sprawie prowadzonej przez krakowską Prokuraturę Regionalną usłyszało w sumie 11 osób. Poza pracownikami PZD byli to przedstawiciele firm wykonawczych, realizujących na zlecenie PZD drogowe zadania. Suma korzyści majątkowych, jakie mieli przyjąć zamieszani korupcyjną aferę pracownicy PZD Prokuratura Regionalna szacuje wstępnie na ok. 700 tys. zł.
Sporządzenie aktu oskarżenia zapowiadane było na koniec września. Teraz jednak prokurator prowadzący wniósł o przedłużenie śledztwa o trzy miesiące, czyli do końca roku. Wiąże się to z potrzebą przeprowadzenia dodatkowych czynności i zamiarem rozszerzenia listy przesłuchiwanych osób. Rozprawy prawdopodobnie będą się odbywały przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu.
(asz)
Komentarze