Turysta chciał zjechać z Rysów… na jabłuszku
Dzisiaj wczesnym rankiem na ratowników TOPR czekała interesująca interwencja. Turysta planował zjechać z Rysów na jabłuszku, jednak zanim nabrał prędkość, przewrócił się w głębokim śniegu.

Wczoraj wieczorem turysta postanowił wspiąć się na Rysy, a następnie zjechać ze szczytu za pomocą jabłuszka.
Jak relacjonuje reporter RMF FM Maciej Pałahicki:
– mężczyzna, zanim zdążył nabierać większej prędkości, wywrócił się w głębokim śniegu. W wyniku upadku nie doznał poważnych urazów, jednak stracił zarówno jabłuszko, jak i czekan. To znacznie ograniczyło jego możliwości poruszania się w trudnym terenie. Zaskoczony i wystraszony sytuacją, nie był w stanie kontynuować zejścia. W obliczu braku niezbędnego sprzętu i rosnącego strachu, podjął decyzję o powrocie na szczyt Rysów, gdzie spędził noc. Miał założone jedynie raczki. Po otrzymaniu zgłoszenia ratownicy TOPR rozpoczęli akcję ewakuacyjną. We wtorek o poranku turysta został przetransportowany śmigłowcem w bezpieczne miejsce – dodaje reporter.
/źródło: RMF FM/
Komentarze