Rozbudowa Podhalańskiego Parku Recyclingu – kluczowa inwestycja, czy zagrożenie dla miasta?
Kwestia rozbudowy nowotarskiej sortowni śmieci FCC „Podhalański Park Recyclingu” stała się przedmiotem dyskusji nie tylko podczas XIX Rady Miasta Nowy Targ, ale także w przestrzeni internetowej.

Dzisiaj mija termin składania uwag i wniosków w sprawie rozbudowy sortowni śmieci FCC zlokalizowanej w Nowym Targu przy ul. Jana Pawła II. Przewodniczący Rady Miasta Nowy Targ, Jan Sięka, w swoim facebookowym wpisie, do którego załączył treść zawiadomienia o wszczęciu postępowania w tej sprawie, alarmuje:
– Po rozbudowie będzie tam można składować naraz 100 tys. ton gnijących śmieci (24 tys. kompostu i 75 tys. zmieszanych). To tyle co 4000 tirów. Ktoś to musi przywieźć, wywieźć, a nowotarżanie będą wąchać – Pisze o planowanej inwestycji.
Temat został również podniesiony podczas dokończonej po przerwie, wczorajszej XIX Sesji Rady Miasta Nowy Targ. Radny Wojciech Krauzowicz przedstawił stanowisko klubu radnych Razem Nowy Targ, które zostało przesłane do Marszałka Województwa Małopolskiego, podkreślając, że:
– Prawo lotnicze wprost zabrania lokalizowania w odległości 4 km od lotniska lokalizowania i rozbudowy obiektów, które mogą stwarzać zagrożenie dla ruchu lotniczego z uwagi na nadmierną ingerencję zwierząt – radny uściślił, że chodzi o ptaki, które chętnie i licznie przebywają w miejscach, gdzie kompostowane są bioodpady.
Jan Sięka podczas sesji doprecyzował, że obecnie toczy się postępowanie o rozszerzenie działalności Podhalańskiego Parku Recyclingu o możliwość przetwarzania odpadów budowlanych, co jego zdaniem jest niekorzystne dla miasta. Tymczasem rzecznik prasowy FCC Irmina Cipcer-Konsek w rozmowie z Onetem tłumaczy:
– Spółka poprzez swoje aktualne inwestycje modernizuje zakład. Inwestycja nie jest rozbudową, nie zwiększy się też ilość odpadów przewidzianych do przetwarzania czy zbierania. Procedowane zmiany mają charakter wyłącznie reorganizacyjny i modernizacyjny, a ich wykonanie pozwoli na hermetyzacje wybranych procesów oraz usprawnienie sposobu zagospodarowania odpadów – dodaje także, że:
– Aktualne zainteresowanie tematem [ze strony mieszkańców] jest dla nas niezrozumiałe i wynika zapewne z nieznajomości wszystkich okoliczności sprawy. Każdy tego typu zakład funkcjonujący na rynku od wielu lat wymaga inwestycji i modernizacji – puentuje rzeczniczka.
/źródło: onet.pl , facebook Jan Sięka /
Komentarze