Kamery live
Kamery live
prognoza pogody
ntvk

Pierwsze „pomocowe” laptopy – w rękach uczniów

Wyciszenie Włącz dźwięk

NOWY TARG. 33 laptopy trafiły już do uczniów nowotarskich podstawówek. Jest to pierwsza transza pomocy w zdalnym nauczaniu dla tych, którzy dotąd korzystali ze smartfona, dostęp do komputera musieli dzielić z rodzicami czy z rodzeństwem lub w ogóle nie mieli w domu takiego sprzętu.

– Zdalna Szkoła jest odpowiedzią na sytuację związaną z pandemią. Miasto wystąpiło o wsparcie zakupu laptopów dla uczniów, bo bardzo szybko się okazało, że oni ich nie mają – mówi Janusz Stopka, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Nowego Targu. – Z ministerstwa cyfryzacji dostaliśmy na ten cel 100 tys. zł. Pozwoliło to zakupić w przetargu 33 laptopy. Trafią one lub już trafiły do uczniów za pośrednictwem wszystkich naszych nowotarskich szkół. Jest to pierwsze wsparcie i ponieważ sytuacja jest dynamiczna, wystąpiliśmy o kolejne środki, tym razem dla wsparcia rodzin wielodzietnych. Liczymy, że szybko zostanie podpisana stosowna umowa. Te środki, w wysokości 115 tys. zł, zostały już zadeklarowane i powinny wystarczyć na zakup kolejnych 38 laptopów.

Trafią one do rodzin z co najmniej trójką dzieci. Pierwsza sprzętowa pomoc została między szkołami rozdzielona z uwzględnieniem proporcji w liczbie uczniów. Na „jedynkę” przypadły 3 laptopy, na „trójkę” – 3, „czwórka” na Niwie dostała 4, „piątka” – 5, „dwójka” – 6, a największa placówka, czyli „jedenastka” – 9. Są to laptopy z niezbędnym oprogramowaniem, akcesoriami i  słuchawkami.

Mam nadzieję, że to w jakimś stopniu pomoże tym uczniom, którzy albo mieli bardzo zły sprzęt, albo go w ogóle nie mieli, w związku z tym musieliśmy to zdalne nauczanie prowadzić poprzez dostarczanie materiałów wydrukowanych. Były również inne problemy – np. z zasięgiem Internetu na Kowańcu, gdzie nie można było przekazywać w formie elektronicznej informacji od nauczycieli – dodaje naczelnik. – W ogóle zdalne nauczanie jest nowym wyzwaniem, bardzo trudnym dla wszystkich, którzy funkcjonują w systemie oświaty.

Z tym wyzwaniem od 25. marca, kiedy weszło w życie ministerialne rozporządzenie, miejskie podstawówki radzą sobie na różne sposoby, w zależności od własnej inwencji i pomysłów informatyków. Decyzje były w ręku dyrektorów poszczególnych placówek.

 – Każdy z nauczycieli rozpoczął swoją pracę najpierw w ramach dziennika elektronicznegomówi Robert Furca, dyrektor szkoły Podstawowej Nr 11 w Nowym Targu. – Niektórzy nauczyciele pracują już online na programach Jitsi lub JetSuite, które były w miarę możliwości darmowe i dostępne zarówno dla nauczyciela, jak i dla dziecka. Po jakimś czasie firma, która obsługuje nas, jeśli chodzi o dziennik elektroniczny, nawiązała współpracę z Microsoft Teams i od ponad miesiąca pracujemy właśnie na Teams-ie. Z szacunków wynika, że ponad 90 procent uczniów i nauczycieli zalogowanych jest już na Teams-ie i tak prowadzi zajęcia – online lub też formie testów, sprawdzianów, notatek, prezentacji.

Te doświadczenia skłaniają do konkluzji, że zdalne nauczanie przyspieszyło skok technologiczny w nauczaniu online. Dzięki takim podwalinom uczniowie np. zmuszeni pozostać dłużej w domu z powodu kontuzji, będą mogli korzystać ze zdalnych lekcji i nie doświadczą luki w nauczaniu. Teraz każda szkoła, z pomocą pedagogów, musiała wypracować zasady rozdzielania deficytowego na razie sprzętu.

– W pierwszej kolejności laptopy dostają rodziny wielodzietne, rodziny, które dotąd pracowały na smart fonie – informuje dyrektor „jedenastki”. – Dzięki pedagogom szkolnym i wychowawcom, mamy już wyznaczone te rodziny. Od 25. marca monitorujemy ilość dzieciaków uczestniczących w zdalnych lekcjach i te, które miały problemy w komunikowaniu się z nauczycielem, w pierwszej kolejności dostają komputery. Nasza szkoła już wcześniej wypożyczyła kilka komputerów dla takich rodzin. A 9 komputerów z Urzędu Miasta pozwoli pomóc kolejnym uczniom w realizowaniu podstawy programowej, aby spokojnie zakończyć rok szkolny.

Laptopy są wypożyczane do końca roku szkolnego, na warunkach określonych w umowie, którą podpisują rodzice. Potem wrócą do szkolnych sal lub pracowni, pozwalając wymienić starszy sprzęt na nowy.

Gdyby któraś rodzina miała kłopot ze skonfigurowaniem komputera – szkolni informatycy w każdej chwili udzielą pomocy.

Po najhojniej obdarowanej laptopami „jedenastce”, na drugim miejscu pod względem ilości pomocowego sprzętu jest „dwójka”, która jako pierwsza spośród miejskich szkół uruchomiła stołówkę z posiłkami na wynos. Już w tej chwili stałe zamówienia opiewają na ok. 100 obiadów.

– „Dwójka” otrzymała z Urzędu miasta 6 laptopów – mówi Danuta Pyzowska-Foryt, dyrektorka Szkoły Podstawowej Nr 2 w Nowym Targu. – Mieliśmy zapotrzebowanie na 77, więc tych 6 to kropla w morzu potrzeb. Będziemy je przydzielali rodzinom, w których jest trudna sytuacja, a dzieciaków trójka lub więcej. Do tych osób, które miałyby dostać laptopy, zostały przesłane projektu umów. Czekamy na informację zwrotną.

Rodzice niektórych uczniów „dwójki” – z braku komputerowego sprzętu – muszą pobierać dla nich wydruki zadań. Dlatego szkoła liczy, że kolejna transza zakupów z ministerialnego programu rychło poprawi tę sytuację.

(asz)

Anna Szopińska 04.06.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

1 komentarz
kasjer 12:54 04.06.2020

lokowanie produktu :)

Zobacz również