Na przejściu przez zakopiankę – nadal niebezpiecznie. Czy fotoradar rozwiąże problem?
Ograniczenie prędkości do 50 km/h lub fotoradar – to rozwiązania zaproponowane przez radną Danutę Wojdyłę w interpelacji dotyczącej przejścia przez „zakopiankę” na wysokości ul. Podtatrzańskiej. „Zamontowanie świateł pulsacyjnych i ograniczenie prędkości do 70 km/h jest mało skuteczne. Kierowcy nie respektują tego nakazu” – pisze radna. „Wystąpiłem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z wnioskiem o rozpatrzenie możliwości wprowadzenia odcinkowego ograniczenia prędkości i montażu fotoradaru w tym rejonie” – nie kazał długo czekać na reakcję burmistrz Grzegorz Watycha.

Przejście przez słynną drogę krajową nr 47 jest wyjątkowo uczęszczane, również przez rodziny z dziećmi i turystów. To właśnie tą trasą wiedzie sztandarowy produkt turystyczny Nowego Targu – „Szlak wokół Tatr”. Przez jezdnię codziennie przechodzą grupy rowerzystów, biegacze, osoby uprawiające nordic walking, również w starszym wieku. Po „drugiej stronie” dwujezdniowej szosy znajduje się też restauracja i domy mieszkalne, których lokatorzy codziennie korzystają z przejścia. Dla mieszkańców południowej części miasta to najkrótsza droga dotarcia na piechotę lub rowerem na dworzec kolejowy. Dla niektórych – to najkrótsza droga do domu lub pracy.
-Odkąd pojawiły się światła i dodatkowe znaki, samochody trochę zwalniają, czasem się zatrzymują, ale przeważnie trzeba długo na to czekać albo wymusić pierwszeństwo – mówi mieszkanka ul. Podtatrzańskiej – Przejście z dziećmi to już w ogóle stresująca sytuacja. Chciałoby się korzystać częściej z leśnej ścieżki rowerowej, ale to przejście przez zakopiankę nie jest bezpieczne. Ja się po prostu boję sama z dwójką dzieci stać z rowerami w tym miejscu, gdzie tuż przed nosem przejeżdżają samochody z dużymi prędkościami, jak na autostradzie.
O ile samochody jadące w kierunku Zakopanego czasem zatrzymują się pieszym lub rowerzystom czekającym na przejściu, sytuacja taka jest o wiele rzadsza w przypadku ruchu w kierunku Zakopane – Kraków – przejście dla pieszych znajduje się za łukiem zakrętu. Jeszcze przed zamontowaniem świateł pulsacyjnych, kilka lat temu, zdarzył się tam wypadek śmiertelny.
-W wymienionym rejonie jest naprawdę niebezpiecznie – pisze w interpelacji radna Danuta Wojdyła – Przez jezdnię przechodzą dzieci, dorośli, starsi, a przede wszystkim jest to przejście dla rowerzystów, które wiedzie na rowerowy Szlak wokół Tatr. Zamontowanie świateł pulsacyjnych i obowiązujące ograniczenie prędkości jest mało skuteczne.
-Po długich bojach zamontowane zostały tam dodatkowe światła, ale piraci drogowi nic sobie z tego nie robią. – mówi burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha – Konieczne jest, by Generalna Dyrekcja przeanalizowała dotychczasowe działania poprawiające bezpieczeństwo pieszych. Wydaje mi się, że najlepszy byłby w tym przypadku fotoradar. Jak przyjedzie na miejsce Komisja Bezpieczeństwa Ruchu drogowego z udziałem zarządcy drogi i Policji, będziemy o tym dyskutować.
Burmistrz Grzegorz Watycha już wystąpił do zarządcy drogi – czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z wnioskiem o rozpatrzenie możliwości wprowadzenia odcinkowego ograniczenia prędkości i montażu fotoradaru w tym rejonie.
Warto dodać, że wraz z planowaną budową dwupasmowej „zakopianki” na odcinku Rdzawka – Nowy Targ, całkowicie zmieni się jej przebieg na terenie miasta. Nowa „zakopianka” ma łączyć się ze starą dopiero na wysokości Castoramy, zatem dwupasmówka w rejonie wspomnianego przejścia będzie obsługiwała jedynie lokalny ruch. Przynajmniej do 2022 roku zachowa jednak swój dotychczasowy charakter.
/os
Komentarze
mandaty dla rowerzystów a nie fotoradary !!! bezczelni
Kładka odpada/noszenie ciężkiego roweru,wózka itp/ ,tylko dyscyplina kierowców którzy są ponad prawem w całej Polsce.
Po pierwsze nawet na zdjęciu z redakcji jest rowerzysta popełniający wykroczenie , a można tam zaobserwować takie wymuszanie pierwszeństwa na jadącym pojeździe nagminne. Jak tak to może p. Radna by rozważyła jak nauczyć rowerzystów z przejść dla pieszych jak sama nazwa mówi „przejście dla pieszych” a tak jest na wszystkich skrzyżowaniach w nowym targu. A nawet ograniczenie prędkości w tym miejscu na Zakopiance do 50 km nic nie da bo kierowcy samochodów nawet na KNT tam nie stosują się do znaków . Fotoradar tylko nakręci kasę państwu ale np kładka by zamkła dyskusje a drogi rozdzielić plotkami jakie są już na Zakopiance w miejscach gdzie dawniej piesi przekraczali drogę przechodząc przez barierki idąc na PKP . Za niedługo i tak ta droga już nie będzie droga na Zakopane bo nowa zakopianka ma wytyczona inna trasę . A jeżeli o ten odcinek drogi to leży on w obrębie miasta i na całym odcinku powinno być 50km/h od do białej tablicy inf o terenie zabudowanym.
Przed tym przejściem kierowca musi się zatrzymać- tylko montaż świateł czerwony,żółty, zielony! Podobny problem jest z wjazdem na Zakopiankę na wysokości ogródków działkowych - tam powinno być rondo!
koszt fotoradaru = koszt kładki dla pieszych tyle że kładka nie zarabia... będziemy pamiętać przy następnych wyborach panie Watycha