Włącz dźwięk

Zgodnie z ogólnopolskimi zasadami, z węgla rozprowadzanego za pośrednictwem samorządu skorzystać mogą osoby zamieszkujące na terenie miasta, które wcześniej występowały do Ośrodka Pomocy Społecznej o dodatek węglowy, jednak do tej pory nie nabyły węgla na sezon grzewczy 2022/23 w ilości co najmniej półtorej tony i po cenie niższej niż 2.000 zł za tonę. W przypadku złożenia wniosku po 1. stycznia 2023 roku, limit do którego możliwy jest preferencyjny zakup, z półtorej tony rośnie do 3 ton.     

– Teraz przyjmujemy od mieszkańców wnioski, jeśli ktoś ich jeszcze nie składał – informuje Sylwester Magiera, kierownik referatu ds. ochrony środowiska UM Nowego Targu. – Zapraszamy do Urzędu Miasta, pokój 211. Tam pracownicy pomogą wypełnić wniosek, który dostępny jest też na stronie internetowej miasta.

Obowiązek zapewnienia węgla gminom, które podjęły się preferencyjnej sprzedaży, spoczywa na Polskiej Grupie Górniczej i z nią właśnie miasto prowadzi rozmowy, doprowadzone już do etapu podpisywania umowy. O dużym zainteresowaniu mieszkańców zaopatrzeniem na sezon grzewczy za pośrednictwem miasta świadczy ponad 300 złożonych do tej pory wniosków.

 – Jeśli chodzi o rozpatrzenie wniosków, zrobimy to niezwłocznie, a o wszystkich szczegółach dotyczących dystrybucji, odbioru, płatności, będziemy mieszkańców informować na bieżąco, ponieważ to wszystko zależne jest od Polskiej Grupy Górniczej – zapowiada Sylwester Magiera. – Jeżeli węgiel pojawi się na składzie, z którym podpiszemy umowę, wtedy będziemy informować mieszkańców o sposobie i terminie odbioru tego węgla.

Na poniedziałkowej sesji Rady Miasta będzie podejmowana uchwała o zapewnieniu w budżecie środków na ten cel. Skład węglowy do obsługi nowotarżan zostanie wybrany w najbliższych dniach. Realnie patrząc, akcja może się więc rozpocząć początkiem przyszłego tygodnia.

Sporo zamieszania w świadomości mieszkańców wywołała jednak przegłosowana przez radnych Sejmiku Województwa zmiana w uchwale antysmogowej, opóźniająca jej wejście w życie o ponad rok. Część mieszkańców stolicy Podhala wydedukowała na tej podstawie, że akt prawa wyższego rzędu powoduje automatycznie opóźnienie wejścia w życie lokalnej uchwały antysmogowej.

 – Rzeczywiście Sejmik Województwa podjął taką decyzję i termin wymiany kopciuchów został wydłużony do 30. kwietnia 2024 roku – przyznaje szef ochrony środowiska w mieście. – Niemniej ta decyzja nie wpływa na lokalne uchwały antysmogowe, takie jak np. Nowy Targ podjął dla rejonu centrum, którego granicami są potok Czarny Dunajec, potok Biały Dunajec, Aleja Tysiąclecia i „zakopianka”. Tutaj, w tym ścisłym centrum, terminy wymiany pieców pozostają jak poprzednio, czyli kopciuchy – kotły nie posiadające co najmniej III klasy sprawności – muszą zostać wymienione do końca roku.

Wiele pytań mieszkańców dotyczyło też sposobu egzekwowania lokalnej uchwały, w której na pierwszy ogień poszło centrum miasta.

 – Zgodnie z zapisami uchwały zarówno pracownicy Urzędu upoważnieni przez pana burmistrza, jak i policja mogą weryfikować, czy mieszkańcy wymienili te kopciuchy – nie pozostawia wątpliwości kierownik. – Na dziś nie mamy możliwości mandatowania, więc każde stwierdzenie, że mieszkaniec nie wymienił kopciucha, będzie prawdopodobnie kierowane do sądu, który rozpatrzy te sprawy.

(asz)