Cenne zwycięstwo „Szarotek” na Jastorze
Hokeiści TatrySki Podhale Nowy Targ wygrali 5:2 wyjazdowe starcie z JKH Jastrzębie, z którym - wszystko na to wskazuje - przyjdzie im się zmierzyć w pierwszej rundzie play-off.
„Szarotki” świetnie „weszły” w mecz i w pierwszych 20 minutach zdominowały wydarzenia na tafli, efektem czego było ich dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 6 min nowotarżanie wykorzystali pierwszą w meczu grę w liczebnej przewadze i po świetnie rozegranej akcji do bramki JKH z najbliższej odległości trafił Oskar Jaśkiewicz. W 15 min z kolei Podhalanie wyprowadzili składny kontratak, w którego końcowej fazie Kasper Bryniczka dopełnił formalności po podaniu Dariusza Gruszki.
Niewiele dobrego można za to powiedzieć o grze Podhalan w tercji w drugiej, w której całą swoją przewagę roztrwonili. Pierwszego gola stracili w 23 min w momencie gry z przewagą jednego zawodnika (czterech na trzech). Pojedynek sam na sam z Błażejem Kapicą, wygrał Radosław Nalewajka. W 26 min Podhalanie grali z kolei w liczebnym osłabieniu i wtedy do remisu doprowadził Dominik Paś.
Kontrolę nad meczem „Szarotki” odzyskały w trzeciej tercji, choć pierwsi okazję do zdobycia gola w tej odsłonie mieli gospodarze, ale świetnie spisał się Błażek Kapica, który wygrał starcie z Tomasem Kominkiem. W 48 min Podhalanie po raz drugi tego dnia wykorzystali liczebną przewagę i za sprawą strzału Artema Iossafova ponownie wyszli na prowadzenie. Nowotarżanie poszli za ciosem i w 50 min na 4:2 podwyższył Jonii Haverinen, finalizując składną akcję pierwszej formacji. Jeszcze w końcówce gospodarze – w momencie gry w podwójnej liczebnej przewadze – próbowali wariantu z wycofaniem bramkarza, ale strzałem do pustej już bramki wygraną „Szarotek” przypieczętował Jaśkiewicz.
– Super nam się ten mecz rozpoczął. W pierwszej tercji zespół realizował to co sobie założyliśmy. Niestety w drugiej tercji najpierw przytrafił się nam kiks, potem zaczęliśmy seryjnie łapać kary, co skutecznie wybiło nas z rytmu. Daliśmy życie gospodarzom i zrobiło się nerwowo. W trzeciej tercji przeszliśmy na grę trzema formacjami, przez co podkręciliśmy tempo i odzyskaliśmy inicjatywę. Myślę, że w przekroju całego spotkania wygraliśmy jak najbardziej sprawiedliwie – ocenił mecz trener Podhala, Marek Rączka.
JKH GKS Jastrzębie – TatrySki Podhale 2:5 (0:2, 2:0, 0:3)
Bramki: 0:1 Jaśkiewicz (Jokila, Iossafov) 6, 0:2 Bryniczka (Gruszka, Haverinen) 15, 1:2 R. Nalewajka 24, 2:2 Paś (Gimiński, R. Nalewajka) 27, 2:3 Iossafov (Wielkiewicz) 48, 2:4 Haverinen (Wielkiewicz, Iossafov) 50, 2:5 Jaśkiewicz 57. Sędziował Zbigniew Wolas z Oświęcimia. Kary: 16-26 min (w tym 10 min dla Mrugały za niesportowe zachowanie).
Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, Iossafov, Wielkiewicz – Syrej, Sulka, Gruszka, Bryniczka, Hattunen – Łabuz, Mrugała, M. Michalski, Neupauer, Różański – Tomasik, K. Kapica, Stypuła, D. Kapica, Olchawski.
Komentarze