Budowa nowego skateparku przy ul. Sikorskiego. Projekt jest już gotowy
Budowa nowego skateparku w Nowym Targu – o krok bliżej. Miasto dysponuje już terenem pod inwestycję, pozwoleniem na budowę, a także gotowym projektem – co istotne, konsultowanym wcześniej z przedstawicielami lokalnego środowiska skate’owców. Jako taki, jest on skrojony na miarę ich potrzeb i zaplanowany z dużym rozmachem. Inwestycja miałaby powstać na powierzchni ponad 0,5 ha, z czego 1200 m2 stanowiłaby betonowa płyta z różnymi przeszkodami. Tuż obok znajdzie się miejsce na trybuny, ławki, czy zieleń. Koszt budowy nowego skateparku oszacowano na 4 mln brutto. Miasto zamierza starać się o dofinansowanie ze środków unijnych na ten cel.

Nowy skatepark ma powstać na terenie położonym za funkcjonującym już pumptrackiem przy ul. Sikorskiego, na działce dzierżawionej od Wód Polskich. Inwestycja ma być realizowana w oparciu o projekt, jaki powstawał na przestrzeni ostatniego roku i kosztował miasto 73,5 tys. zł. Zakłada podział na trzy strefy – tak, by spokojnie mogli trenować na nim zarówno początkujący adepci jazdy na deskorolce, czy hulajnodze, jak i ci bardziej zaawansowani.
-Budowa skateparku to zadanie, które musimy podjąć, ponieważ te urządzenia, które były na Wojska Polskiego, czy też rampa w parku miejskim, niestety ze względu na konstrukcję i warunki atmosferyczne, nie są trwałe. Są remontowane, ale ten remont na niewiele się zdaje, dlatego podjęliśmy kroki, żeby wybudować skatepark z prawdziwego zdarzenia, ale o nawierzchni betonowej, która gwarantowałaby w naszych warunkach klimatycznych większą trwałość. Jest projekt, jest pozwolenie na budowę, pozostała kwestia środków, które na ten cel trzeba zabezpieczyć w budżecie miasta. Projekt jest rozwojowy, żeby zapewnić rozrywkę dla wszystkich miłośników jazdy na deskorolce, czy hulajnodze. Jest zaprojektowany z dużym rozmachem – mówi burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha.
Zaplanowano wiele różnych przeszkód, takich jak: Bank Ramp HIP 45°, London-Gap, 2 x Grindbox spadowy, poręcz spadowa, Funbox, Gap z poręczą prostą, Grindbox prosty, 2 x Hubba, Platforma piramida 2 x HIP 45°, 3 x Grindbox z poręczą prostą, 2 x Grindbox, Manual Pad, Grind ławka, płyta granitowa, Bank ramp, Quarter pipe HIP 45°, Roll-in, Quarter pipe HIP 45°, Corner Quarter pipe, Wulkan 180°,Wall ride, czy Funbox piramida.
Jak mówią Jan Zborowski i Łukasz Lipkowski – miłośnicy jazdy na deskorolce, z którymi konsultowano projekt – będzie to nie tyle skatepark, co tzw. skateplaza, czyli miejsce wyposażone nie tylko w rampy, czy grindboxy, ale też naturalne elementy spotykane na ulicach: murki, schody, podjazdy.
-Nie mamy na tę chwilę żadnego takiego miejsca. Od dwóch lat nasz skatepark na Alei Solidarności jest zamknięty, mini rampa w parku też tak naprawdę nie nadaje się do użytku, jest niebezpieczna. Mamy miasto największe w regionie: Stolica Podhala, dobrze by było, gdyby taki skatepark był. Kierowany jest do wszystkich miłośników sportów ekstremalnych – rolki, deskorolka, hulajnogi, bmx; dla dzieci, dorosłych, dla każdego. Tych osób jest dużo, pokazuje to frekwencja na pumptracku. Potrzebujemy takiego miejsca – mówi Łukasz Lipkowski.
-My sami szukając miejsca do jazdy na deskorolkach, jeździmy od Maniów, przez Rabkę, Kraków, Słowację. Tylko u nas nie ma takiego miejsca – mówi Jan Zborowski – Tworząc projekt, kierowaliśmy się tym, żeby każdy mógł się uczyć: od początkujących, średniozaawansowanych, zaawansowanych. Żeby przeszkód było dużo, żeby były małe, średnie, duże. Myślę, że wyszło to świetnie – jest dużo boxów, poręczy, schodów mniejszych i większych. Obiekt, o który walczymy, w zupełności wystarczy, by zorganizować przystanek Mistrzostw Polski lub nawet Mistrzostwa Polski i na pewno wtedy zgromadzi się tutaj bardzo dużo osób z całej Polski, tworzących tą scenę deskorolki, czy hulajnogi, bmx-ów, czy rolek. Na pewno dałoby to rozgłos naszemu miastu w tej dziedzinie sportów ekstremalnych.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, budowa nowego skateparku może rozpocząć się nawet w przyszłym roku, o ile zostaną ogłoszone konkursy dotacyjne, a projekt zyska uznanie. Miasto zamierza starać się o środki bądź to z programu transgranicznego Interreg w nowej perspektywie finansowej, która właśnie się otworzyła, bądź z programu Funduszy Europejskich dla Małopolski. Za projekt skateparku odpowiada firma Marleny Pilch Pro Architektura z Krakowa.
Więcej – w „Przeglądzie Tygodniowym” w najbliższą środę.
Komentarze