Z minister Elżbietą Rafalską – o 500 +, ubóstwie i niepełnosprawności
NOWY TARG. Po raz pierwszy w swojej kadencji Szczawnicę i Nowy Targ, następnie limanową odwiedziła pani minister Elżbieta Rafalska. Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej odbyła półtoragodzinne spotkanie z przedstawicielami 19 gmin powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego w siedzibie Euroregionu „Tatry”. Gorąco przyjęta, znalazła się tam jednak w krzyżowym ogniu pytań.
Prócz władz starościńskich, wójtów i burmistrzów, salę wypełniali radni, przedstawiciele instytucji, organizacji i stowarzyszeń świadczących pomoc i wsparcie osobom ubogim i niepełnosprawnym, czyli: ośrodków pomocy społecznej, centrów pomocy rodzinie, domów pomocy społecznej, środowiskowych domów samopomocy, warsztatów terapii zajęciowej. Zaproszonej przez posłankę Annę Paluch pani minister asystowali senator Jan Hamerski, poseł Edward Siarka, wicewojewoda małopolski Piotr Ćwik i Marta Mordarska – dyrektor Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Krakowie.
17 miliardów zł wydanych w tym roku i 23 planowane na przyszły rok dla programu 500 + to wielki wysiłek finansowy dla państwa, ale jednak – mimo różnych powątpiewań – w budżecie udało się je znaleźć. To oczywiście kwestia hierarchii wydatków.
Ze świadczenia 500 + korzysta już ponad 3 miliony 700 tys. polskich dzieci. Kilka miesięcy funkcjonowania programu pokazało, że – mimo obaw – pieniądze w rodzinach nie zostały przepite, przejedzone, ale kupowano najpotrzebniejsze sprzęty, rodzice jechali z dziećmi na wakacje, potem wyposażali je do szkoły.
Temat programu 500 + zdominował wystąpienie pani minister, ale pojawiły się też inne wątki. Problemy podnoszone przez uczestników spotkania to: brak ubezpieczenia zdrowotnego, który wciąż powiększa liczbę bezrobotnych; kłopoty z realizacją programu pomocy żywnościowej i Kartą Dużej Rodziny w niektórych gminach; brak miejsc dla dzieci głęboko niepełnosprawnych w ośrodkach np. takich jak ochotnicki; coraz większa ilość osób z orzeczeniami o stopniu niepełnosprawności, a coraz mniejsze środki z PFRON-u i potrzeba weryfikacji korzystających z tych świadczeń; problemy z egzekwowaniem środków na utrzymanie żłobków od sąsiednich gmin, ubóstwo seniorów, „zawieszenie w prawnej próżni” niepełnosprawnych po 25 roku życia, wreszcie obawa o zamiary rządu związane ze składką ZUS przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Rozwiązania legislacyjne dla części podnoszonych problemów dopiero się wykluwają w parlamentarnej kuchni i w dyskusjach na forum Rady Ministrów.
W powiecie nowotarskim akurat niepełnosprawnością dotkniętych jest 30 procent mieszkańców. Ale są też przykłady oddolnych inicjatyw i dobrych praktyk – jak kilka rabczańskich żłobków czy stworzone w gminie Jabłonka już 20 lat temu „Małe Betlejem” dla niepełnosprawnych.
Burmistrzowi Grzegorzowi Watysze i przewodniczącemu Rady Miasta Andrzejowi Rajskiemu, dziękującym pani minister za wizytę z kwiatami i malowanym na szkle obrazem, pozostawało wyrazić nadzieję, że wizyty w Nowym Targu będą częstsze. Bo też zgłoszone problemy domagają się konkretnych odpowiedzi, reakcji i działań.
/as
Komentarze