Wyjątkowo pracowity weekend dla ratowników TOPR
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podsumowali miniony weekend. Przeprowadzili oni aż 15 działań, w ramach których pomogli 20 osobom.

/Fot: T.Nodzyński, M.G.Józkowy| TOPR /
We wpisie TOPR czytamy:
„W sobotnie południe doszło do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny nad Morskim Okiem. Na miejsce natychmiast udał się dyżurujący w schronisku ratownik – lekarz. Niestety pomimo bardzo szybkiego udzielenia pierwszej pomocy i transportu śmigłowcem do szpitala mężczyzny nie udało się uratować.
Śmigłowiec pomógł w tym dniu również turystce, która w wyniku upadku na grani Ornaku doznała obrażeń głowy.
W godzinach popołudniowych dotarło zgłoszenie o nieprzytomnej osobie na polanie w okolicy Doliny Białego. Turystkę przetransportowano do szpitala. Okazało się, w okolicy może znajdować się 4 jej znajomych w kryzysie emocjonalnym. Natychmiast wspólnie z Policją zorganizowano poszukiwania. Ratownicy przeszukali rejon Dolin Białego i Strążyskiej, bez rezultatów. Zaginione osoby zostały odnalezione przez Policję w terenie miejskim.
Tego dnia przetransportowano jeszcze kilka osób z Hali Gąsienicowej i Doliny Jaworzynki z drobnymi kontuzjami / zachorowaniami.
W niedzielę po godzinie 13 otrzymaliśmy prośbę o udzielenie pomocy młodej turystce pod szczytem Koziego Wierchu, która w wyniku uderzenia kamienie doznała kontuzji kończyny dolnej. Na miejsce wysłano załogę śmigłowca.
W trakcie tych działań zadzwonił mężczyzna, który wyniku poślizgnięcia na stromym śniegu spadł żlebem z Koziej Przełęczy w kierunku Koziej Dolinki, doznając przy tym licznych potłuczeń.
Kilka minut później kolejne zgłoszenie o kontuzji stawu skokowego u turystki pod Kondracką Przełęczą. Na miejsce wysłano 7 ratowników, którzy po zaopatrzeniu znieśli turystkę na Halę Kondratową. W trakcie ich działania do centrali dotarła informacja o ataku padaczki w tym samym rejonie. Część znoszących ratowaną udała się w to miejsce. Po udzieleniu pierwszej pomocy, ze względu na poważny stan ratowanego podjęto decyzję o transporcie śmigłowcem do szpitala.
Po godzinie 17 otrzymaliśmy trzy kolejne zgłoszenia: kontuzja stawu skokowego pod Szpiglasową Przełęczą, upadek i potłuczenia w Żlebie Kulczyńskiego oraz kilku metrowy upadek do żlebu na szlaku z Morskiego Oka na Świstówkę Roztocką.
Pod Szpiglasową Przełęcz i do Żlebu Kulczyńskiego wysłano załogę śmigłowca. Natomiast do 3 ratowanego został wysłany dyżurny z Morskiego Oka oraz 5 osobowa grupa z centrali. Po udzieleniu pierwszej pomocy, kontuzjowanego turystę za pomocą technik linowych wyciągnięto na szlak, zniesiono do samochodu i nim przetransportowano do szpitala.
W godzinach wieczornych, na prośbę HZS prowadzono poszukiwania dronem Polskiej turystki, która spadła stromym żlebem w rejonie Pośredniego Wierszyka.
Pragniemy w tym miejscu podziękować za pomoc załodze śmigłowca 33. Powidzka Baza Lotnictwa Transportowego/33rd Airlift Base , bez którego sprawne udzielenie pomocy przy takiej ilości wypadków nie byłoby możliwe.”
Komentarze