Podhalańczycy świętowali w sercu Miasta. Wierność tradycji, duch walki, umiłowanie wolności
NOWY TARG. Przez dwa dni – w piątek i sobotę – Nowy Targ i Zakopane – świętowały razem z 21 Brygadą Strzelców Podhalańskich. Uroczysty apel odbył się w stolicy Podhala, w obu miastach mnóstwo sympatyków najelegantszej, elitarnej polskiej formacji przyciągnęły pikniki wojskowe z udziałem potężnych „rosomaków”. Święto 21 BSP było wyrazem więzi, jakie łączą ją z regionem.

4 maja 1913 r. na nowotarskim rynku rodził się Związek Drużyn Podhalańskich – zalążek przyszłych wojsk górskich. Lokalne oddziały paramilitarne formowane były z myślą, by walczyć o odzyskanie niepodległości. W 1919 r. gen. Andrzej Galica, organizator oddziałów Strzelców Podhalańskich w Małopolsce, uchwałą Rady Miasta powiększył grono Honorowych Obywateli Nowego Targu. 1 Pułk Strzelców Podhalańskich honorowe obywatelstwo uzyskał w 1938 r. W 2007 r. Podhalańczycy wrócili do tradycji składania przysięgi wojskowej przed ratuszem.
Święto 21 Brygady organizowane jest zawsze w rocznicę zwycięskiej dla sił alianckich bitwy o Narwik – z bohaterskim udziałem Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. W tym roku jednak przypada też 80 rocznica śmierci gen. Andrzeja Galicy.
Spadkobiercy chlubnych tradycji walk niepodległościowych – z szarotką w herbie i orlim piórem przy kapeluszu – cieszą się na szerokim Podhalu sympatią i estymą. Tym większą, że jedyna w swoim rodzaju formacja współcześnie również podejmuje trudne wyzwania, biorąc udział w misjach pokojowych, humanitarnych i stabilizacyjnych – w Syrii, Libanie, Bośni, Iraku i Albanii. Ostatnio żołnierze 21 BSP – w obliczu presji migracyjnej – zaangażowani byli w operację BEZPIECZNE PODLASIE. Atuty formacji, liczącej teraz 4,5 tys. żołnierzy (w tym 10 procent kobiet) to bojowe zaangażowanie, hart ducha i świetne wyszkolenie.
A Nowy Targ miał zaszczyt stać się centrum wydarzeń upamiętniających historię, zarazem ukazujących dzisiejsze oblicze Strzelców Podhalańskich.
Przez całą sobotę przybywający na rynek mogli oglądać wojskowy sprzęt, rozmawiać z żołnierzami, poznawać zasady rekrutacji, kosztować wojskowej grochówki. Kulminacją święta stał się jednak uroczysty apel.
Na rynek wmaszerowało 9 batalionów – w sumie ok. 700 żołnierzy – z rzeszowską orkiestrą wojskową pod batutą kapelmistrza kpt. Marcina Bąby, w asyście tamburmajora st. chor. Adriana Sadowskiego. Na progach ratusza witali ich przedstawiciele podhalańskiej społeczności – władze miasta i powiatu, wójtowie, parlamentarzyści, reprezentanci innych służb mundurowych. Przybyła też wojewodzina podkarpacka – Teresa Kubas-Hul. Osobnym szpalerem stanęły poczty sztandarowe samorządów, szkół, Związku Podhalan, Policji i Straży Pożarnej.
Pułki Strzelców Podhalańskich, potem 21 Brygada – to duma i chluba podgórskiej ziemi. Dlatego burmistrz Grzegorz Watycha w swoim słowie wskazał na wartości łączące ją z regionem: wierność tradycji, ducha walki, umiłowanie wolności. Głos zabierali także dowódca 21 Brygady, gen. bryg. Tadeusz Nastarowicz i dowódca zaprzyjaźnionej z Podhalańczykami 18 Dywizji Zmechanizowanej, zwanej „żelazną dywizją” – gen. dywizji Arkadiusz Szkutnik.
Po wręczeniu odznaczeń wojskowych przyszedł czas na odznaczenia honorowe przyznane przez 21 Brygadę. Tytuł Honorowego Podhalańczyka – za zasługi w kultywowaniu tradycji wojsk górskich – został przyznany pułkownikowi Mateuszowi Łyskowi, naczelnikowi wydziału kultury i organizacji służby wychowawczej w Departamencie Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Ministerstwa Obrony Narodowej. Dla niego orkiestra wojskowa wraz ze wszystkimi żołnierzami wykonała pieśń 21 Brygady „Podhalański gród”. Wybrzmiało też na rynku charakterystyczne zawołanie Podhalańczyków: Jakby kieby kany co – to my som!
Dwie osoby uhonorowane prestiżową „Kryształową Ciupagą” – za rozpowszechnianie tradycji wojsk górskich – to natomiast burmistrz Grzegorz Watycha i st. chorąży sztabowy marynarki Andrzej Grażul, st. podoficer Dowództwa Dywizjonu Okrętów Podwodnych.
Wielkim finałem gali na rynku stała się defilada wszystkich pododdziałów wzdłuż zachodniej pierzei rynku, przy wtórze wojskowej orkiestry. Maszerowała z żołnierzami także kompania honorowa miejscowej szkoły mundurowej, a grupa VIP-ów wraz z dowódcami salutowała wojsku.
W niedzielę wojskowy piknik gościł także na Równi Krupowej w Zakopanem.
(asz)
Komentarze