Wojewoda zatwierdza uchwałę krajobrazową w Gminie Nowy Targ – z jednym wyjątkiem
Uchwała krajobrazowa przyjęta przez Radę Gminy Nowy Targ przeszła ocenę nadzorczą wojewody małopolskiego – z jednym wyjątkiem. Krzysztof Jan Klęczar nie zakwestionował przepisów porządkujących reklamowy chaos w przestrzeni publicznej, ale unieważnił zapisy dotyczące kolorystyki szyldów, wskazując na przekroczenie ustawowych uprawnień samorządu.

Gmina Nowy Targ może kontynuować walkę z chaosem reklamowym. Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar zakończył ocenę nadzorczą uchwały krajobrazowej przyjętej przez Radę Gminy 23 kwietnia i zdecydował, że większość jej zapisów pozostaje w mocy. Wyjątek stanowią jedynie przepisy regulujące kolorystykę szyldów, które – zdaniem wojewody – przekraczają ustawowe uprawnienia samorządu.
– Nie wnoszę uwag do zapisów uchwały ograniczających i porządkujących stosowanie tablic reklamowych i urządzeń reklamowych na obszarze gminy. Unieważniam jedynie zapisy odnoszące się do kolorystyki szyldów – poinformował Klęczar.
Uchwała dotyczy zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, reklam oraz ogrodzeń na terenie gminy. Choć osiem osób prywatnych złożyło wnioski o stwierdzenie jej nieważności, wojewoda zdecydował się utrzymać jej główne zapisy. W ocenie nadzorczej uwzględniono także wyjaśnienia Rady Gminy i szereg rozbieżnych interpretacji prawnych dotyczących uchwał krajobrazowych w Polsce.
Gmina Nowy Targ dołącza tym samym do samorządów, które – mimo kontrowersji prawnych – skutecznie podejmują próbę uporządkowania przestrzeni publicznej i ograniczenia tzw. „reklamozy”.
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody dotyczy jedynie dwóch zapisów uchwały – związanych z kolorem szyldów. Jak podkreślono, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym pozwala regulować m.in. gabaryty, liczbę i zasady sytuowania szyldów, ale nie daje samorządom prawa do ingerencji w ich kolorystykę. Przekroczenie tej granicy legislacyjnej skutkuje stwierdzeniem nieważności zapisów.
Wojewoda przyznał, że ocena uchwały odbywała się w trudnym i niejednoznacznym stanie prawnym. W tle znajduje się bowiem wyrok Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2023 roku, który wskazał na brak ustawowych podstaw dochodzenia odszkodowań w związku z uchwałami krajobrazowymi, oraz późniejszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z kwietnia 2024 roku. NSA unieważnił wtedy uchwałę krajobrazową Gdańska w części dotyczącej istniejących reklam, uznając, że narusza ona prawa właścicieli.
Jednak jak wskazał Klęczar, są też inne interpretacje. W szczególności powołał się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z czerwca 2024 roku, który uznał, że uchwały krajobrazowe pozostają legalne, a ewentualne roszczenia o odszkodowanie mogą być dochodzone w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego.
Choć uchwała została w większości utrzymana, wojewoda zapowiedział dalsze kroki. Złożył wniosek do Ministra Infrastruktury o pilne podjęcie prac legislacyjnych, które doprecyzują możliwość uzyskania odszkodowania przez właścicieli reklam zmuszonych do ich usunięcia lub przebudowy.
W oddzielnym postępowaniu prowadzona jest jeszcze ocena trybu, w jakim sporządzono samą uchwałę krajobrazową. Ewentualne dalsze działania nadzorcze, np. skarga do sądu administracyjnego, mogą pojawić się właśnie na tym etapie.
Komentarze