Choć uczestników było znacznie mniej, niż w zeszłym roku (nie więcej niż 250, w zeszłym roku – 380), wyjątkowości tegorocznej 77. edycji spływu Dunajcem dodawała z pewnością obecność kajakarskiego VIP-a Aleksandra Doby. To jemu powierzono uroczyste wciągnięcie flagi na maszt i właśnie tu, w Nowym Targu obdarowano nowym kajakiem od firmy Polaczyk Canoes ze Szczawnicy. 

-Gwarantuję podobny kajak każdemu, kto przepłynie Atlantyk. Spokojnie może się do mnie zgłosić – żartował Krzysztof Polaczyk, wręczając prezent, który już kilkadziesiąt minut później został wypróbowany na wodach Dunajca. 

– Nie mam zamiaru pokonywać Dunajca, mam zamiar go przepłynąć. Niektórzy tutaj chcą go pokonać. Nie. Przepływajmy go, ciesząc się z tego, że jest wspaniały. Czeka nas przygoda. Co prawda szkoda, że mało wody, dużo kamieni, ale cóż, taka aura jest. Być może burza nam trochę doleje wody – mówił przed startem Aleksander Doba. 

Otwarcie wydarzenia, jakkolwiek uroczyste, tradycyjnie okraszone było humorem i przepełnione luźną atmosferą. Przygotowującym się do wodowania w okolicach kładki na Czarnym Dunajcu uczestnikom przygrywał zespół New Market Jazz Band. Mimo upału, na widowiskowe rozpoczęcie spływu przybyło sporo mieszkańców. 

-Bardzo cieszę się, że ta impreza turystyczna, ale i poniekąd sportowa – bo przecież tu na Dunajcu można zdobywać szlify, przygotowywać się do poważniejszych zawodów – na stałe wpisana jest w kalendarz imprez kajakarskich. Życzę, aby ten spływ przebiegł spokojnie i bezpiecznie. Oby burza gdzieś Gorcami obeszła – mówił, otwierając spływ, burmistrz Grzegorz Watycha. Dziękował też ratownikom wodnym za obecność i gotowość niesienia pomocy, jednocześnie życząc jak najmniej pracy. 

Organizator spływu, prezes Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki i Rekreacji „Dunajec”  Zbigniew Mizerek odebrał dziś z rąk Prezesa Małopolskiego Związku Kajakowego Krzysztofa Racułta złoty medal za zasługi, przyznany z okazji jubileuszu 90-lecia istnienia związku. Z kolei burmistrz Grzegorz Watycha otrzymał z rąk organizatora książkę – eksponat do Izby Zimnej Wojny i Socjalizmu. 

Podczas inauguracji wydarzenia nie mogło zabraknąć wiceprezydenta Krakowa Tadeusza Trzmiela, który już od 16 lat przyjeżdża do Nowego Targu, by uczestniczyć w otwarciu spływu, współorganizowanego i objętego przez władze Krakowa honorowym patronatem. 

-Życzę dobrej pogody, żeby ta burza nie trafiła na przepływ przez Zalew Czorsztyński. Życzę wielu krajobrazowych, estetycznych wrażeń, bezpieczeństwa podczas przepływu i…do zobaczenia w Krościenku – życzył wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. 

Życzenia bezpieczeństwa były w tym roku o tyle istotne, że poziom wody w Dunajcu jest wyjątkowo niski. Sędziowie, udzielając wskazówek przed startem, wspominali nawet o konieczności założenia kasku. 

/os