Katyń – Smoleńsk – dwie krwawe daty. Musi przyjść czas na sprawiedliwość
NOWY TARG. Obchodzonym w niedzielę tragicznym rocznicom: dokonywanej 82 lata temu zbrodni katyńskiej oraz zkatastrofy nad Smoleńskiem sprzed 12 lat – dramatyzmu dodało upublicznienie raportu podkomisji smoleńskiej.

Upamiętnienie tych rocznic Nowotarska Grupa Mieszkańców PAMIĘĆ i Podhalańska Grupa Rekonstrukcji Historycznych BŁYSKAWICA zorganizowały z rozmachem, zapraszając wpierw na Mszę Świętą w intencji żołnierzy pomordowanych w Katyniu i tych 96-ciu, którzy zgięli w katastrofie nad Smoleńskiem, sprawowaną w kościele św. Katarzyny. Za przyczyną ks. proboszcza Zbigniewa Płachty modlitwa przeniosła się i na plac przed Krzyżem Katyńskim. Towarzyszył jej Apel poległych odczytany przez historyka Adama Błaszczyka.
Stałym elementem obchodów stają się IPN-owskie planszowe wystawy na placu przed Krzyżem Katyńskim. Tym razem jest to ekspozycja pod hasłem: „Katyń 1940 – zagłada polskich elit”. Ofiarami zbrodni katyńskiej byli obywatele państwa polskiego wzięci do niewoli lub aresztowani po agresji sowieckiej na Polskę 17. września 1939 r. – głównie oficerowie Wojska Polskiego częściowo pochodzący z rezerwy: naukowcy, lekarze, artyści, przedstawiciele wolnych zawodów, nauczyciele, urzędnicy państwowi, oficerowie Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej. W sumie około 22 tysięcy osób uznanych za „wrogów władzy sowieckiej”.
Zamordowano ich tzw. strzałem katyńskim, w tył głowy, z krótkiej broni na mocy decyzji najwyższych władz sowieckich, zawartej w tajnej uchwale Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) z 5. marca 1940 roku. Pół wieku trwało „kłamstwo katyńskie”, ponieważ dopiero 13. kwietnia 1990 roku władze rosyjskie oficjalnie przyznały, że była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wiele związanych z nią kwestii dotąd jednak nie zostało wyjaśnionych.
Wystawę otwierał Michał Masłowski, szef pionu edukacji krakowskiego Oddziału IPN. Dobrą tradycją tych historycznych wystaw staje się udział uczniowskiej młodzieży. Tak było i tym razem. Na upamiętnieniu tragicznych dat pojawił się również przedstawiciel miejscowego Klubu „Gazety Polskiej”, by odczytać list sygnowany przez prezesa Ryszarda Kapuścińskiego i całą strukturę Klubów:
(…)Domagaliśmy się prawdy, którą swoim autorytetem ogłosi państwo polskie. Nadchodzi moment, kiedy to, co wiadomo o wydarzeniach z 10. kwietnia, zostanie powiedziane. Rosja, kierowana przez zbrodniczy reżim dopuściła się wielkiej zbrodni na naszym prezydencie i polskiej elicie. Wielu jej w tym pomogło, wielu tę zbrodnię ukrywało. Dziś wiemy, kim byli odpowiedzialni za to. Musi też przyjść czas na sprawiedliwość. Sprawiedliwość wymierzymy razem z Ukraińcami, mordowanymi przez to samo państwo, ten sam reżim, który dopuścił się zbrodni w Smoleńsku. To, co wydawało się niemożliwe, stanie się wkrótce rzeczywistością. Dzisiaj Rosji mogą już wierzyć jedynie jawni zdrajcy. I to jest miara naszego zwycięstwa. Będzie ono pełne, gdy wszyscy zbrodniarze i ich pomocnicy zostaną ukarani.
Jak co roku, w upamiętnieniu wzięli udział członkowie Rodzin Katyńskich. Poczty sztandarowe wystawiły: Związek Podhalan, „Solidarność”, Prywatne Szkoły im. prof. Venuleta, nowotarski Oddział Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Wiązanki pod Krzyżem składali także przedstawiciele miasta i powiatu Rycerzy Kolumba, Grupy PAMIĘĆ, krakowskiego IPN-u.
(asz)
Komentarze
Co tam Robią przebierańcy podszywający się za mundurowych np Pan Bachleda to jest wstyd przynoszą ujmę mundurowi i przynoszą wstyd pełna pogarda z mojej strony