Kamery live
Kamery live
prognoza pogody
ntvk

Cudowni ilustratorzy. Bajki, baśnie i legendy rozgościły się w „Jatkach”

22 lutego 2022 10:54

NOWY TARG. Przez Galerię BWA „Jatki” – Oddział Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu – będą się teraz przewijały całe grupy dzieciaków. A i na dorosłych kontakt z mocą wyobraźni, która pozwala wrócić w kraj lat dziecinnych – podziała jak balsam kojący bolączki i niepokoje dnia powszedniego.

Cudowni ilustratorzy. Bajki, baśnie i legendy rozgościły się w „Jatkach”

Sprawia to najnowsza wystawa – „Bajki, Baśnie i Legendy Polskie” – nie pierwsza wypożyczona z zaprzyjaźnionej galerii BWA w Zamościu. Nie ma bowiem gatunku literackiego, który by w tak pasjonującej, cudownej i symbolicznej formie przenosił tyle ponadczasowych wartości. Bajka jest wiecznie żywa i wiecznie uruchamia ludzką imaginację. A pomaga w tym niezmiernie książkowa ilustracja – osobna sztuka integralnie zrośnięta z bajką, baśnią, legendą. Nie przez przypadek obie te sztuki spotykają się od lat w zaczarowanym, renesansowym Zamościu.

– Tam od osiemdziesiątego czwartego roku organizowane są plenery ilustratorskie – mówi Ania Dziubas, kierowniczka Galerii BWA „Jatki” w Nowym Targu. – Niezwykle rzadko spotyka się tego typu działalność. W związku z tym Galeria zamojska posiada ogromne zasoby – ponad 3,5 tysiąca prac, które już w cyklach wędrują po Polsce i świecie. Zazwyczaj te plenery są dedykowane – albo wydarzeniom historycznym, albo osobom. My akurat kilka lat temu gościliśmy Andersena. Ta wystawa była hitem. Dzisiaj gościmy pokłosie 35-tego pleneru ilustratorów, z 2019 roku. Szef Galerii, Jerzy Tyburski, wzbogacił ten cykl o prace artystów już nieżyjących.

Stąd też nazwiska znane z niezapomnianych bajek dzieciństwa – jak Olga Siemaszko czy Zdzisław Witwicki. Dziecięcym, ale nie tylko dziecięcym odruchem jest szukanie w książce stron z ilustracjami. Tak się rozbudza ciekawość, zachęca do poznania treści.

Mamy więc na wystawie portrety wawelskich smoków, czartów, chciwych bab; mamy mazurskiego Kłobuka, Bazyliszka, wędrujący groch, potwory tak straszne, że aż piękne. Mamy złote kaczki, cały poczet księżniczek i książąt, zmyślnych chłopów, co się nie dali złym mocom i inne fantastyczne postaci. Wzrok Pana Twardowskiego zda się człowieka przenikać na wskroś. Wszystko to dzieła znakomitych artystów.

Co więcej – baśniowa wystawa ściągnęła też artystę ilustratora z naszych rejonów.

– Opracowałem na przykład 44 ilustracje do „Mistrza i Małgorzaty” – zdradza nie lada mistrz, Aleksander Majerski, rzeźbiarz i ilustrator z Limanowej. Mam zamówienia na ilustracje do prywatnych tomików wierszy, nawet jedno nietypowe zlecenie – na wszystkie tajemnice Różańca – będą w tomiku, który po swojemu opracował mój kolega poeta z Limanowej.  Gdy czytam jakiś wiersz, to od razu czuję ten tekst i staram się w bardzo uproszczony, syntetyczny sposób pokazać jego ideę. Nie są to wtedy dosłowne, realistyczne ilustracje, ale dużo jest tam symboliki adekwatnej do danego utworu. Opracowałem też bardzo dużo ilustracji do „Poglądów i żywotów słynnych filozofów” Diogenesa Laertiosa. Wybierałem sobie teksty, które mnie najbardziej interesują i do tego tworzyłem swoje wizje.

Już pierwsze dni po wyeksponowaniu w „Jatkach” zamojskiej kolekcji pokazały, jak dużą popularnością cieszy się bajkowa wystawa. Mali i dorośli będą ją mogli oglądać do 19. marca.

(asz)

 

 

Anna Szopińska 22.02.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również