Pożar w Krempachach. Spłonął dom i cztery stodoły
Jeden budynek mieszkalny i cztery drewniane stodoły. Taki jest bilans pożaru, jaki wybuchł w nocy z piątku na sobotę (19-20 listopada) we wsi Krempachy na Spiszu. Zdaniem strażaków, tragedia mogła być jeszcze większa, bo w zwartej zabudowie wsi ogień szybko mógłby wymknąć im się spod kontroli. Na szczęście na skutek ofiarnej pracy fajermanów nie doszło do powtórki z Nowej Białej, czyli wioski sąsiadującej z Krempachami.

Ogień w Krempachach pojawił się w środku nocy na ulicy Kamieniec. Na miejsce zostali wysłani strażacy z zawodowej jednostki w Nowym Targu oraz druhowie ochotnicy z okolicznych podhalańskich wsi. Nad ranem na pogorzelisku trwało już tylko dogaszanie zgliszcz. Na miejscu pracuje też policja i prokurator, którzy będą próbowali odpowiedzieć na pytanie jak doszło do pożaru.
Komentarze