Włącz dźwięk

W wydarzeniu wzięli udział burmistrzowie, radni, naczelnicy i szefowie miejskich jednostek, a także przedstawiciele dwóch spośród pięciu partnerskich samorządów. Gminę Stary Targ reprezentował sołtys wsi Nowy Targ na Powiślu – Mirosław Śrutkowski, a miasto Kieżmark – zastępca  burmistrza Karol Gurka. Nie brakło twórcy płaskorzeźb symbolizujących przyjacielskie stosunki – Gabriela Szyrszenia, a całość  poprowadził Marcin Kudasik, który spotkanie tradycyjnie rozpoczął od trafnego cytatu – tym razem autorstwa ks. Jana Twardowskiego: “Przyjaźń to jest coś niezwykle ważnego, co nie wszyscy w życiu znajdują. Zawsze jest wzajemna – nie tak jak miłość. Można beznadziejnie kochać całe życie, ale nie można beznadziejnie się przyjaźnić”. 

Wydarzenie, z  powodu pandemii zostało przesunięte o cały rok, by znaleźć finał w wyjątkowo ciepłe, październikowe przedpołudnie.

-Cieszę się, że poczekaliśmy i dzisiaj tę sympatyczną uroczystość mamy, żeby upamiętnić współpracę z naszymi partnerami. Myślę, że miejsce i forma jest godna – mówił burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha, witając gości i chwaląc się prezentem w postaci niedużej łopaty, otrzymanej pocztą od wójta pomorskiej gminy Stary Targ. Jej przedstawiciel – sołtys wsi Nowy Targ – dziękował dziś za zaproszenie, a w kontekście posadzonych “dębów przyjaźni” mówił, że na Powiślu drzewa są symbolem miłości, szczególnie dla zakochanych, ale przede wszystkim “symbolem życia, które daje nowe życie”. 

Zastępca burmistrza Kieżmarku Karol Gurka podkreślił, że choć Kieżmark za partnerów ma w sumie aż 11 różnych gmin, to właśnie współpraca z Nowym Targiem jest najintensywniejsza i najbardziej prorozwojowa. 

-Przeszliśmy wspólnie dużo, ale wierzę, że tą ścieżką będziemy kroczyć jak najdalej. Nasza współpraca, partnerstwo stanowi taki braterski, powiedziałbym, związek między naszymi miastami. A skoro braterski – ja uważam Nowy Targ jako takiego starszego brata, który uczy, pomaga, chroni młodszych, za co z Kieżmarku wam z serca dziękujemy – mówił Karol Gurka, podkreślając mnogość wspólnie zrealizowanych, transgranicznych projektów oraz przemożną  rolę Euroregionu “Tatry” w zacieśnianiu współpracy. 

O 40-letniej więzi miasta z francuskim Évry – sięgającej jeszcze czasów stanu wojennego, a zainicjowanej przez państwa Bogusławę i Christiana Olivier – opowiedział krótko Konrad Nowak, legendarny profesor języka francuskiego z I LO im. Seweryna Goszczyńskiego. Inicjatorom powstania Alei dziękował za to, że “tlący się już dziś płomień przyjaźni między miastami jest wciąż podtrzymywany i otaczany troską”. Zastrzegł jednak, że choć w polsko-francuskiej współpracy uczestniczył od samego początku, nie posiada legitymacji, by oficjalnie reprezentować władze Évry. 

Z kolei dzieje przyjaźni między Nowym Targiem a niemieckim Radevormwald przybliżyła radna Ewa Garbacz, wspominając osobę zmarłego w kwietniu tego roku Huberta Staratschka. Przypomniała, że choć oficjalne partnerstwo podpisano dopiero w 2005 roku, historia przyjaźni pomiędzy miastami sięga tak naprawdę 1985 roku. Wyjątkowość relacji podkreślił dwa  lata temu fakt nadania jednemu z tamtejszych placów nazwy Nowy Targ. 

Po serii przemówień, w ruch poszły łopaty, a we wspólne sadzenie drzew przyjaźni w postaci całkiem sporych sadzonek dębu, włączyli się chyba wszyscy przybyli. Nie brakło też pamiątkowych fotografii. Pojawił się pomysł, by w przyszłości wzbogacić miejsce o tablice, które przybliżyłyby laikom historię przyjaźni pomiędzy partnerskimi miastami.  Jak dodał na koniec Gabriel Szyrszeń – nie zawadziłoby także umieszczenie w okolicy niedużej kamery. 

Relacja filmowa z wydarzenia – w “Przeglądzie Tygodniowym”.