Interpelację w tej sprawie składała do burmistrza radna miejska Ewa Pawlikowska, w imieniu zaniepokojonych mieszkańców wnioskując o podjecie rozmów z władzami Aeroklubu Nowy Targ na temat wyeliminowania nocnych lotów samolotów cywilnych i wojskowych, ponieważ:

Odbywające się coraz częściej ćwiczenia wojskowe powodują łamanie zasad ciszy nocnej i niepokój zarówno mieszkańców, jak i zwierząt (psów i kotów). Jako włodarz miasta powinien Pan dbać o nie tylko interes jednego ze stowarzyszeń, ale o ogólny interes mieszkańców stolicy Podhala.

Burmistrz Grzegorz Watycha odpowiedział na interpelację w duchu koncyliacyjnym, gdyż nowotarskie lotnisko – obok lotniska w Łososinie – jest jedynym, gdzie można szkolić pilotów, przede wszystkim wojskowych, w najtrudniejszych dla nich warunkach górskich, przy szybko zmieniającej się pogodzie:

(…) według informacji przekazanych przez administratora lotniska, obsługuje ono ruch dzienny i nocny statków powietrznych, a Aeroklub Nowy Targ realizuje programy szkolenia do uzyskania licencji zawodowej pilota lub uprawnień instruktorskich, co wymaga przeprowadzenia lotów nocnych.

W ramach swoich programów szkoleń loty nocne i skoki nocne realizują również jednostki specjalne oraz wojskowe jednostki śmigłowcowe.

Administrator lotniska w Nowym Targu w ramach swoich kompetencji dołoży wszelkich starań, by w programach szkoleń loty i skoki nocne zakończyć do godz. 22.00.

Wskutek skarg mieszkańców strefa nalotów przesunęła się już w stronę Gronkowa. Nie zapominajmy też, że lotnisko nie tylko nowotarżanom, ale tłumnej publiczności z całego Podhala, nawet z odleglejszych miejscowości, dostarczało niezapomnianych wrażeń dzięki bogatym programom Pikników Lotniczych.  

Teraz akurat ćwiczą spadochroniarze i loty kończą się o zmroku.

Fot. Leszek Kujawski FoxTwo.pl