Włącz dźwięk

Ze względu na liczbę uhonorowanych par, uroczystość w Karcmie u Borzanka odbywała się przez dwa dni.

Na czas największej aktywności zawodowej ich pokolenia przypadł gospodarczy skok miasta. W gronie tegorocznych jubilatów reprezentowani są przedstawiciele bardzo różnych zawodów środowisk: od pracowników kombinatu, przez przedsiębiorców, handlowców, samorządowców, urbanistów, nauczycieli, działaczy „Solidarności”, ekonomistów, po hokejowe gwiazdy – olimpijczyków i trenerów.

Od wielu z nich młodsze – jak od Józefa Batkiewicza (oldboys Podhale) – młodsze pokolenia mogłyby się uczyć, jak zachować formę, werwę i kondycję.  

– W związek małżeński wstępowaliście w 1972 roku i – jak podaje statystyka – było wtedy w Nowym Targu zawartych 308 małżeństw – sięgnął do annałów USC, burmistrz Grzegorz Watycha. – Natomiast w minionym roku, 2021, w mieście urodziło się 265 dzieci, czyli mniej dzieci się rodzi niż małżeństw było wtedy zawieranych. Życzylibyśmy sobie, żeby nasza demografia była taka jak wtedy.

W roku 1962, gdy miłość i wierność ślubowali sobie dzisiejsi diamentowi jubilaci, zawartych było 225 małżeństw. Z grona uczestników uroczystości wypłynęły i wierszowane refleksje o czasie, który minął w trudach, borykaniach i jasnych chwilach.

Medale od Prezydenta RP, przyznane za długoletnie pożycie, wraz z gratulacjami i prezentem w postaci albumu „Totus Tuus” ze zdjęciami Adama Bujaka – wręczali jubilatom burmistrz Grzegorz Watycha i przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Luberda. Towarzyszył im, błogosławiąc złote i diamentowe pary, proboszcz „od św. Katarzyny”, ks. Zbigniew Płachta.   

– Życzę wam, żeby te skrupulatnie, z wielkim wysiłkiem, z wielką miłością budowane domy, ogniska domowe, były dla was źródłem niezwykłej radości – zwracał się proboszcz do odświętnych par. – To się tak ładnie mówi: pięćdziesiąt lat, sześćdziesiąt, a ile tego czasu, wysiłku, pracy, pokonywania trudności… Dziś społeczeństwo żyje dłużej, ale to dobry znak, bo trzeba przekazywać wartości. Wy jesteście takim chodzącym skarbem mądrości: jak przez 50 – 60 lat żyć razem i jak budować wzajemne relacje. Dzisiaj, myślę, że tego trochę brakuje. Dlatego jesteście takim wielkim skarbem dla miasta, dla Polski, dla Kościoła. Więc bądźcie też otwartym sercem – żeby dzielić się z młodymi swoim doświadczeniem: że żyć z jedną osobą przez 50 lat to jest największa miłość. 

Każda z par, które niezłomnie doczekały jubileuszu, ma zapewne własną receptę na trwanie w różnych okolicznościach, ale ich chlubą jest także wierność miastu. Dlatego ks. proboszcz w strumieniu błogosławieństw życzył także:   

– Takiej po prostu dumy z miejsca, gdzie przeżywacie swoje życie. I żeby ta duma się przekuwała w dobre relacje między wami w rodzinach; relacje międzysąsiedzkie, międzyparafialne.  Aby Nowy Targ się rozwijał przez to, że tu mieszkają dobrzy, mądrzy, szlachetni ludzie.

(asz)