Temat plagiatu ks. rektora wywołał podczas porannego spotkania dziennikarz “Tygodnika”. Choć było ono poświęcone przede wszystkim problemom lokalnych kupców i zagadnieniu wprowadzenia strefy euro, temat jest na tyle istotny dla lokalnej społeczności, że nie mógł zostać pominięty. 

-Do ministerstwa dotarły dokumenty, zarzuty. Ja się zapoznałem wstępnie z tymi zarzutami i bez cienia wahania podjąłem decyzję o skierowaniu sprawy do rzecznika dyscyplinarnego – powiedział wicepremier Jarosław Gowin – Całe środowisko akademickie musi zwalczać patologię, jaką są plagiaty i to rzecznik dyscyplinarny będzie oceniał, czy w tym przypadku doszło do plagiatu, czy nie. Na mój ogląd przesłanki do zarzutu są bardzo poważne. Tyle mogę powiedzieć, nie przesądzając niczyjej winy, bo nie jest to rolą ministra. Rolą ministra jest uruchomienie procesu oceny przez rzecznika dyscyplinarnego.

Dziennikarz poprosił wicepremiera o komentarz w sprawie wszczęcia przez policję postępowania wobec dziennikarzy “Tygodnika Podhalańskiego” o “nękanie ks. rektora”. 

-Nie mam żadnej wiedzy na ten temat. Rozumiem, że policja postępuje zgodnie z przepisami, są procedury, doszło do zgłoszenia, policja pewnie nie miała innego wyjścia. Ja mogę powiedzieć tylko tyle – publikacje, z którymi się zapoznałem, również publikacje Tygodnika Podhalańskiego, uważam niestety za rzetelne, tzn. niestety, bo chciałbym, jako minister nauki, żeby środowisko akademickie było wolne od tego typu podejrzeń i zarzutów, ale nie znalazłem w tych publikacjach niczego, co w mojej ocenie byłoby nierzetelne. Jeżeli panowie policjanci wezwą mnie na świadka, to będę bronił Tygodnik Podhalański – odpowiedział wicepremier. 

/os

Nie ma postępowania w sprawie, ani przeciwko osobie Rektora

Będzie oświadczenie uczelni w sprawie artykułu “Rektor kopiuj wklej”