Wystawę przygotował Gabriel Wolski, a w wyborze tych kilkudziesięciu prac, które znalazły się na wystawie, kierował się swoim artystycznym wyczuciem. Filmowych plakatów zachowało się w archiwum MCK w sumie około 150, a do ich zachowania przyczyniła się grupa osób skupionych wokół działającego w MOK Dyskusyjnego Klubu Filmowego.

-Wiedzieli, że to coś wartościowego, więc odkładali na “kupkę” i przez lata uzbierała się tego całkiem spora ilość – wyjaśnia Gabriel Wolski z MCK. Aby uczestników wernisażu wprowadzić w kinowy klimat, w tle rozbrzmiewała muzyka filmowa. 

W Wieży Wodnej przez najbliższy miesiąc możemy obejrzeć dzieła takich twórców plakatu, jak m.in. Jerzy Czerniawski, Andrzej Pągowski, Franciszek Starowieyski, Lech Majewski, Rafał Olbiński, Józef Mroszczak, Wiesław Wałkuski, czy Mieczysław Wasilewski. Zobaczymy wiele znanych, ale i mniej popularnych tytułów polskich i zagranicznych produkcji, z pamiętnym “Wirującym seksem” (polskie tłumaczenie “Dirty Dancing”) na czele. Są plakaty do filmów m.in. Zanussiego, Felliniego, Wendersa, czy Kieślowskiego. 

Polskimi plakatami filmowymi w ich ambitnej, graficznej wersji, której schyłek nastąpił wraz ze zmianą systemu w 1989 roku, do tej pory zachwyca się cały świat, również filmowy. Sam Martin Scorsese przyznał, że polskim twórcom plakatów filmowych, niejednokrotnie udało się zawrzeć w swych pracach syntezę całego filmu. 

O wartości wystawy może świadczyć także fakt, że z Nowego Targu ma pojechać prosto do…Budapesztu.

Wydarzeniu towarzyszyła audiowizualna prezentacja sylwetki Józefa Mroszczaka.