Przypomnijmy, że uchwała podnosząca 50 groszową opłatę preferencyjną za metr kwadratowy stoiska zapadła tuż przed końcem ubiegłego roku, mimo głośnego protestu przedstawicieli kupców, spółki Nowa Targowica i Nowotarskiej Izby Gospodarczej. Intencją burmistrza, jako autora projektu uchwały, było przynajmniej zbliżenie przychodów z nowego placu do tych, jakie miasto uzyskiwało ze starej targowicy na osiedlu Bereki.

Stawka w wysokości 1 zł za metr kwadratowy weszła w życie od 1. marca, z początku również oprotestowywana przez  uiszczanie należności w 1-groszowym bilonie. W efekcie pobierający opłatę pracownicy Miejskiego Zakładu Gospodarczego Zieleni i Rekreacji musieli pełnić swoją powinność z torbami na kółkach.

Miasto – zdecydowane wnosić o kasację wyroku WSA w sprawie opłat targowych

Od lutego Wojewódzki Sąd Administracyjny zajmował się już skargą złożoną przez grupę handlujących z nowotarskim zameldowaniem, przy wsparciu Stowarzyszenia Kupieckiego Nowa Targowica.

– Wyrok był taki, że miasto bezprawnie podniosło sobie tę stawkę z 50 gr na złotówkę, czyli o 100 procent, uzasadniając tylko krótko, że nie domyka się budżet – mówi Roman Kurańda, prezes Stowarzyszenia Kupieckiego. – Sąd zwrócił uwagę, że na takiej podstawie można podnosić stawkę nawet kilka razy w roku. Nie ukrywam, że czekaliśmy na ten wyrok, zbierając kwity i jeśli wyrok się uprawomocni, będziemy starać się o zwrot tych opłat, jako nadpłaconego podatku.  

W postępowaniu przed sadem administracyjnym miasto reprezentował pełnomocnik zewnętrzny. Magistrat czeka teraz na treść wyroku z uzasadnieniem, co może potrwać około miesiąca. Wtedy władze miasta podejmą decyzję, czy skierować do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną na wyrok niższej instancji. Na skorzystanie z trybu odwoławczego miasto będzie miało 30 dni od momentu otrzymania wyroku i uzasadnienia.

(asz)