Trwa budowa obwodnicy Waksmund-Ostrowsko-Łopuszna. Wójt: jest olbrzymi sukces
Rozpoczęła się budowa długo oczekiwanej obwodnicy Waksmundu, Ostrowska i Łopusznej. Koszt inwestycji wyniesie 35 mln złotych, z czego 90% pokrywa Urząd Marszałkowski. Wykonawcą jest firma Energopol z Krakowa, a całe zadanie podzielone jest na dwa etapy. W miniony poniedziałek rozpoczęły się prace nad pierwszym z nich, który poprowadzi z Nowego Targu do Ostrowska.
Inwestycja jest niezwykle potrzebna i długo oczekiwana. Już w 1990 roku w planie zagospodarowania istniały początki obwodnicy – wówczas miała ona przebiegać bliżej obecnej drogi wojewódzkiej. W ciągu trzech dekad tereny budowlane we wszystkich trzech wsiach tak mocno przesunęły się jednak na południe, że koniecznością stało się poprowadzenie obwodnicy całkiem nowym śladem. Będzie ona zaczynała się od drogi krajowej wiodącej z Nowego Targu w kierunku Bukowiny Tatrzańskiej, tuż za sortownią śmieci, gdzie powstanie rondo. Swój bieg zakończy w Harklowej, w okolicy stacji paliw.
Pierwszy etap inwestycji obejmuje budowę drogi z Nowego Targu do Ostrowska, do drogi powiatowej. Jest on objęty decyzją wojewody o natychmiastowej wykonalności. Realizuje go krakowska firma Energopol, która wygrała przetarg w trybie zaprojektuj i wybuduj.
-Jeśli chodzi o drugi odcinek od Ostrowska do Harklowej przez Łopuszną, trwa korekta decyzji środowiskowej i postępowanie administracyjne w sprawie pozwolenia na budowę. Powinno to być gotowe w momencie zakończenia pierwszego etapu budowy obwodnicy – mówi wójt gminy Nowy Targ, Jan Smarduch.
Termin wykonania inwestycji zaplanowany jest na koniec 2019 roku. Zdaniem wójta, nie jest to termin do końca realny…
-…z uwagi na to, że przedłużyły się prace. Koncepcja przewidywała budowę w Łopusznej na Czerwonce jednego mostu, niezbędne stały się dwa, stąd też konieczność korekty decyzji środowiskowej, no ale nawet jakby to było rok później to i tak jest olbrzymi sukces – podkreśla wójt Jan Smarduch – Bo przecież inwestycja za 35 mln dwa lata temu, realizowana jest dzisiaj. Gdyby dziś był przetarg na tę obwodnicę, myślę, że byłoby to 60 mln, przy obecnych cenach. Byłoby to nierealne, żeby Urząd Marszałkowski przeznaczył taką kwotę na obejście trzech miejscowości. To nie jest miasto powiatowe.
Choć nikt nie kwestionuje potrzeby budowy obwodnicy – uciążliwość obecnej drogi jest tak duża, że wszyscy mieszkańcy czekają z ulgą na jej finalizację – jednocześnie pojawiają się głosy niepokoju co do wypłaty należnych odszkodowań. Droga przebiega bowiem niemal wyłącznie przez prywatne tereny.
-Na pewno ludzie nie zostaną bez pieniędzy i na pewno będą mieli możliwość zapoznawania się z wycenami i ewentualnego wnoszenia zastrzeżeń – uspokaja wójt – Te sprawy na pewno zostaną uregulowane jeszcze w fazie początkowej inwestycji.
Na stronie internetowej gminy znajdują się dane teleadresowe dla wszystkich, którzy chcą zasięgnąć informacji na temat wypłaty odszkodowań dla właścicieli działek zajętych pod drogę.
/os
fot. pk
Komentarze
A czemu nikt nie pomyslal zeby dociagnac to do ronda w debnie tylko w idiotyczny sposob skonczyc w harklowej?miejsca bylo niezabudowanego wbrud!!