“Szarotki” walczą z wirusem, ale mecze w Katowicach odbędą się zgodnie z planem
Dzisiejsze spotkanie ćwierćfinałowe między GKS Katowice a Podhalem Nowy Targ odbędzie się zgodnie z planem. Prośba klubu z Nowego Targu o przełożenie spotkania na piątek w związku z chorobą większości zawodników, nie spotkała się z aprobatą
Klub z Nowego Targu, wczoraj popołudniu zwrócił się do władz klubu z Katowic o przełożenie środowego spotkania na piątek, ze względu na zły stan zdrowia swoich zawodników.
– Nasza sytuacja jest już bardzo zła. Granie w takich okolicznościach naraża zdrowie nie tylko naszych zawodników, ale też zawodników drużyny przeciwnej – mówi trener hokeistów Podhala Nowy Targ, Phillip Barski.
Od niedzieli kolejni zawodnicy Podhala zmagają się z wirusem żołądkowym. – Łącznie na dzisiaj ucierpiało już 12 naszych graczy. W ciągu 48 godzin choroba zaatakowała aż 10 z nich. Odwołaliśmy poniedziałkowym trening, zaleciliśmy profesjonalną dezynfekcję naszej szatni. Organizmy graczy są bardzo osłabione. Są oni pod stałą opieką lekarską – mówi Barski.
Dzisiaj ran zapadła decyzja, że mecz odbędzie się zgodnie z planem.
– Przede wszystkim my nie mamy kompetencji by oceniać stan zdrowia zawodników Podhala i na tej podstawie decydować czy mecz się odbędzie czy nie. To leży w gestii władz PHL – mówi dyrektor sportowy GKS Katowice, Wojciech Tkacz – My możemy tylko zająć oficjalne stanowisko odnośnie zmiany terminu spotkania z dzisiaj na piątek. Przede wszystkim trzeba tutaj wziąć pod uwagę przepisy o organizacji imprez masowych, które jasno mówią że tego typu zmiany trzeba zgłosić minimum 7 dni wcześniej. Poza tym od piątku w Spodku odbywa się wielka impreza, która objęta jest szczególną ochroną. Stąd nie ma pewności że administrator obiektu zgodziłby się na organizację w tym samym meczu hokejowego. Trzeba też wziąć pod uwagę niemałe koszta jakie już ponieśliśmy w związku z dzisiejszym spotkaniem. Tak jak mówię: my przedstawiliśmy swoje stanowisko, ale to władze PHL podjęły decyzję, że mecz się odbędzie – dodaje Tkacz.
Marta Zawadzka, komisarz rozgrywek PHL mówi z kolei, że decyzję o zmianie terminu pozostawiła klubom:
– Niestety regulamin nie przewiduje w fazie play-off przekładania meczów, nawet za okazaniem zaświadczeń lekarskich o niedyspozycji zawodników poszczególnej drużyny. Dlatego nie mogliśmy wydać odgórnej decyzji o zmianie terminu, tylko zostawiliśmy to do decyzji klubów – podkreśla Zawadzka.
Komentarze
Hokeiści z Podhala są chorzy a meczu nie wolno odwołać ! To jakaś patologiczna paranoja w polskim wydaniu 🤬