Włącz dźwięk

Honorowy start i meta oraz całe zaplecze żywieniowe wraz z fizjoterapeutyczną obsługą zlokalizowane były na terenie Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej. Honorowi patroni kolarskich wyścigów to Zarząd Główny AZS i pełniąca obowiązki rektora PPUZ dr Bianka Godlewska-Dzioboń. 

W drugiej edycji Akademickiego Pucharu brali udział studenci, członkowie Klubów Uczelnianych zrzeszeni w AZS-ach. Dla nich i dla pracowników oświaty dystanse do pokonania były jednakowe: 70 km w przypadku mężczyzn  (4 pętle po 17,5 km) oraz 53 km wyznaczone dla kobiet (3 pętle po 17,5km).

– Ogromny wysiłek logistyczny i liczba uczestników, która przerosła nasze oczekiwania – mówi dr Paweł Gąsior, koordynator zawodów z ramienia Zakładu Wychowania Fizycznego i Sportu PPUZ. – 60 procent tej ponad stuosobowej rzeszy stanowią studenci, a 40 procent – nauczyciele.

Dodajmy, że jedną trzecią startujących stanowiły panie, które bardzo dzielnie radziły sobie z wyzwaniami niełatwej, kilkudziesięciokilometrowej trasy o kilometrowym przewyższeniu.

Zawodnicy m.in. z Gdańska, Warszawy, Łodzi reprezentowali wszystkie rejony kraju oraz największe ośrodki akademickie – uniwersytety i politechniki. Rywalizowali oni indywidualnie, ale wprowadzone zostały premia górska i klasyfikacja generalna drużynowa, w której liczyła się suma trzech najlepszych wyników, przy zasadzie, że w składzie musiała być jedna kobieta.  

Przy mocno wietrznej, rześkiej pogodzie, kolarze jadący z honorowego startu na Kokoszkowie do Pyzówki, wykonywali pętle w kształcie ósemki, na trasie poprowadzonej przez Trute, Pyzówkę, Długopole, Krauszów i Morawczynę. Jest to urokliwa część Podhala, natomiast między Pyzówką a Krauszowem zawodnicy jechali dobrze utrzymaną ścieżką rowerową. Widoczne z niej Tatry robiły na nich duże wrażenie. Drogi gminne podczas przejazdu zabezpieczali wspólnie policja i wolontariusze z „Podhalanki”.

Dobre przygotowanie zawodników przyniosło imponujące wyniki. Wśród studentek startujących w Akademickim Pucharze Polski, najszybciej, bo w godzinę i 54 minuty pokonały trasę dwie reprezentantki Uniwersytetu Gdańskiego: Kamila Mróz i Wiktoria Klawitter oraz Agata Świętek z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Najszybszym wśród mężczyzn był Michał Pomorski – Uniwersytet Łódzki, drugi wynik należał do Antoniego Olszara z Uniwersytetu Jagiellońskiego, trzeci – do Jakuba Żurka z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – zwycięzcy I edycji Akademickiego Pucharu Polski. Wyniki najlepszych panów – 2 godziny 7 minut z sekundami – również były bardzo wyrównane. Drużynowo zwyciężyła ekipa Politechniki Gdańskiej.

Prędkość na najbardziej stromych zjazdach dochodziła do 70 – 80 km na godzinę.

Po przebyciu w błyskawicznym tempie kilkudziesięciokilometrowej trasy, wielu zawodników z ulgą oddawało się w ręce masażystów – studentów fizjoterapii. Przy zaciętej rywalizacji, niestety, nie obeszło się bez wypadku. Z roweru spadła studentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, uszkadzając kolana. Pomocy od razu udzielili jej studenci ratownictwa i kontuzjowana, ale szczęśliwa w opatrunkach stanęła na podium. Satysfakcja wszystkich uczestników z pokonania trasy była w pełni uzasadniona – „ósemka” ze startem w Pyzówce to dystans dla prawdziwych twardzieli – w malowniczym pejzażu, ale wymagający, z dużym przewyższeniem. O takie wyzwania i taką adrenalinę trudno w innych rejonach kraju.

(asz)