Sprawa nielegalnego zrzutu ścieków – zostanie omówiona na komisji
Ponawiają się zgłoszenia związane z podejrzeniem nielegalnych zrzutów ścieków w rejonie ul. Ludźmierskiej, ale także w okolicach szkoły na Niwie. Podczas wczorajszej sesji ustalono, że sprawa będzie tematem szerszej dyskusji podczas jednego z kolejnych posiedzeń Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju.
Temat nielegalnego zrzutu ścieków poruszył podczas wczorajszej Sesji radny Leszek Pustówka:
-29-go o godzinie 10 wyszedłem na balkon na os. Bór i poczułem okropny fetor ze studzienek kanalizacyjnych. Niestety znowu któraś z firm zlokalizowanych na zachodniej stronie pod Ludźmierzem, wpuściła odpady kuśnierskie – relacjonował radny. Dodał, że sprawa została zgłoszona do Referatu Ochrony Środowiska jeszcze w tym samym dniu. Zasugerował także pewien sposób na poradzenie sobie z tym problemem: – Co proponuję? Założenie czujników w miejscu, gdzie firmy zlokalizowane na zachodzie miasta, mają ujścia do kanalizacji miejskiej – chodzi o ścieki bytowe, bo mają tam biura i toalety, ale to nie oznacza, że mają wpuszczać tam ścieki kuśnierskie, bo są takie firmy. Nie będę wymieniać, bo to trzeba zbadać dokładnie, ale ten monitoring pozwoli nam dokładnie zbadać, co to są za mieszkańcy Nowego Targu, którzy notorycznie nas trują? Myślę, że jest to do wykonania, gdzie indziej w Polsce takie sytuacje są i jest montaż takich czujników. Wystarczy przeanalizować jakość ścieków i mamy wtedy delikwenta.
Burmistrz zapewnił, że magistrat reaguje na wszystkie zgłoszenia związane z tematem ochrony środowiska:
-Na wszystkie tego typu zgłoszenia jest reakcja z naszej strony i ewentualne działania kontrolne Referatu ds. Gospodarki Komunalnej lub Referatu ds. Gospodarki Odpadami, jeżeli dotyczy to odpadów, we współpracy z MZWiK. Takie kontrole w rejonie ul. Ludźmierskiej, ale też w rejonie szkoły na Niwie ponowiły się. To jest tak, że jk jest kontrola, jest reakcja, to na jakiś czas jest spokój. A potem mija czas i ponownie ktoś robi takie zrzuty – wyjaśniał burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha.
Głos tej sprawie zabrał także prezes MZWiK Dariusz Latawiec:
-Nie jest to takie proste, jak mówi pan radny, ale wolałbym spotkać się gdzieś w kuluarach i z panem radnym porozmawiać, ewentualnie z pracownikami merytorycznymi UM. To nie jest taka prosta sprawa, że zainstalujemy sobie czujniczek. Nie wiem, czy to jest w tej chwili dobre miejsce, żeby to tak lekką ręką omawiać.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Marek Mozdyniewicz zaproponował, by temat przedyskutować na kolejnej Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju. Pomysł spotkał się z aprobatą pana prezesa.
Komentarze