Tego wieczoru chyba wszyscy zebrani – a było ich dużo, więcej niż miejsc siedzących – czuli, że uczestniczą w czymś niezwykłym. Że jeszcze nigdy powiedzenie o kimś, że jest świadkiem historii, nie było tak przejmująco prawdziwe i namacalne.

Wspaniały gość, perfekcyjną polszczyzną opowiadał naznaczone tragizmem koleje swojego życia, powracając z uśmiechem do przedwojennego Nowego Targu, w którym jako mały Julek bawił się i broił z kolegami obok św. Floriana, kiedy nic nie zapowiadało jeszcze koszmaru wojny, rozłąki z rodzicami, zagłady, jaką zgotowano jego narodowi. Ile osób było w sali Ratusza, tyle też ściśniętych gardeł – wojennych historii nie dało się bowiem słuchać inaczej. 

Spotkanie poprowadziła Karolina Panz, badaczka i autorka tekstów o losach ofiar Holokaustu oraz stypendystka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Polskiej Akademii Nauk. 

Obecnie 92-letni, Joel Schneider przez całe swoje życie, daje świadectwo – po to, żeby ten horror nigdy więcej się nie powtórzył. Niezwykłą wartość i ogromną moc miał ten bezpośredni przekaz, nie do porównania nawet z najlepszym filmem, czy książką. To jedno z tych spotkań, które pamięta się całe życie.

Organizatorem spotkania było Muzeum Podhalańskie im. Czesława Pajerskiego w Nowym Targu. Materiał filmowy z całości tego niezwykłego spotkania będzie dostępny już wkrótce w naszym telewizyjnym kanale.

/os

fot. gw