Spokojnie na “Zakopiance”
Płynna jazda, szybki ruch, brak korków. Tak w skrócie można opisać weekend na najważniejszej arterii Podhala.
Fot. GDDKiA w Krakowie
Kierowcy nie muszą już narzekać na tworzące się korki, a aura pogodowa okazuje się na tyle łaskawa, że nawierzchnia na większości podhalańskich dróg utrzymana jest na czarno. Sobota to spokojny, leniwy dzień – w szczególności jeśli chodzi o kierowców. Dotychczas zakorkowane w piątki, soboty i niedziele takie miejscowości jak Klikuszowa, Rdzawka, Skomielna Biała czy Szaflary dziś niemal świecą pustkami.
Najdobitniej pokazuje to czas pokonania odcinka między Krakowem a Zakopanem. Podróż z stolicy Małopolski do stolicy polskich Tatr kierowcom zajmuje obecnie niecałe dwie godziny. Identyczna sytuacja jest także w drugą stronę. Zmotoryzowani nie muszą się obawiać zatorów. Te – jak na razie – nigdzie się nie tworzą.
Komentarze