Sezon mocno inwestycyjny
NOWY TARG. Różne rejony miasta są tego lata placem budowy lub roboty tam prowadzone weszły w etap odbiorów. Wszystko to inwestycje z dużym dofinansowaniem zewnętrznym, sięgającym nawet 88 procent.
Kierowcom najbardziej dają się we znaki prace prowadzone na Grelu, jednak ten rejon doczekał się wreszcie kompleksowych rozwiązań swoich problemów, związanych głównie z wodami opadowymi.
– W bieżącym roku kontynuujemy jeszcze prace w oparciu o dofinansowania pozyskane z II edycji Programu Inwestycji Strategicznych POLSKI ŁAD – mówi burmistrz Grzegorz Watycha. – Były to głównie inwestycje wodno-kanalizacyjne – cały szereg zadań już zrealizowanych w ubiegłym roku, a w tym roku zakończenie inwestycji obejmuje zakończenie inwestycji na osiedlu Niwa. Zakończone już są roboty na terenie b. NZPZ „Podhale”, gdzie realizowaliśmy drugi etap modernizacji sieci wodno-kanalizacyjnych. Tam właśnie została wymieniona sieć i dobudowana kanalizacja deszczowa. Chodzi o rejon dawnego kombinatu, który może był nieco na uboczu, ale w nim teraz też rozwinęła się działalność gospodarcza, na bazie działek, które kilka lat wcześniej miasto udostępniło prywatnym przedsiębiorcom. Powstały nowe firmy, a właśnie została wymieniona infrastruktura podziemna, na koniec – położona nowa nakładka asfaltowa. Dojazd do tych firm będzie już dużo, dużo lepszy – tak, jak to mamy w części oddanej do użytku ubiegłego roku, czyli na ulicach Sądowej i Szewskiej.
Prace na ul. Grel wiążą się natomiast z szeroko zakrojoną inwestycją, czyli przebudową kanalizacji deszczowej i budową pompowni, która ma zabezpieczyć ten rejon przed cofaniem się wody opadowej i zalewaniem. Te prace są najbardziej uciążliwe dla mieszkańców i kierowców, ponieważ znaczy odcinek ul. Grel został zamknięty i będzie wyłączony z ruchu jeszcze do końca sierpnia, co niestety, skutkuje utrudnieniami – zwłaszcza dla tych, którzy chcą dojechać na Grel bezpośrednio, nie korzystając z zatłoczonej, a często też zakorkowanej ul. św. Anny oraz „zakopianki”. Roboty jednak posuwają się szybko, będzie nowy kanał deszczowy, będzie wyremontowana sieć wodociągowa i na koniec – nowe chodniki, nowy asfalt na jezdni. Zbudowana przepompownia w czasie intensywnych opadów powinna przejąć wodę spływającą w Klikuszówki i Skotnicy -nawet przy wezbraniu Czarnego Dunajca – wyrzucić ją do potoku, co pozwoli uniknąć zalewania tego rejonu.
Wykonawca oczywiście ma na uwadze, by jak najszybciej przywrócić przejezdność ul. Grel, jednak prace przy chodnikach i budowie samej przepompowni będą trwały jeszcze do końca roku.
Na rozwiązania dotyczące wód opadowych dofinansowanie z rządowej promesy jest bardzo korzystne, bo 88 procentowe. W przypadku sieci wodno-kanalizacyjnych dofinansowanie zamyka się w granicach 65 procent kosztów inwestycji.
Wartość budowy, przebudowy i remontu sieci wodno-kanalizacyjnych na terenie miasta to w sumie bez mała 14 milionów zł. Dofinansowanie z programu POLSKI ŁAD wynosi prawie 12,5 miliona.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze