Przekrojowa wystawa Dominiki Tomczewskiej, czyli urok różnorodności
NOWY TARG. Dominika Tomczewska-Iskrzycka jest na razie dyplomantką Wydziału Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W rodzinnym mieście zdążyła już jednak zaistnieć dzięki wielu plastycznym przedsięwzięciom i warsztatom. Teraz także dzięki dużej i różnorodnej wystawie „Przekrój”.
Jej wernisaż – ubarwiony muzyką i występem „Hyrnych” – zgromadził wielu przyjaciół młodej i pełnej wdzięku artystki, a ją samą pozwolił zobaczyć w cieple rodzinnego grona. Tyle sympatii, tyle wdzięczności za impulsy i zachętę dla bliskich oraz organizatorów wystawy, zwłaszcza dla kuratorki Anny Gostkiewicz, było więc z jej strony gestem oczywistym i miłym. Wdzięczność obejmowała także dydaktyczną kadrę krakowskiej uczelni, która dostrzegła w niej talent rysowniczy, a zwłaszcza komiksowy.
Bogata i rozmaita wystawa prezentuje obrazy olejne, pastele, rysunki, komiksy, szkice, przedmioty artystyczne, nawet lalki. Wszystkie prace zdradzają wszechstronność uzdolnień Dominiki, ale nie wymagają komentarza. Pogoda, humor, jasne słoneczne barwy, odrobina dowcipu – jak na dłoni pokazują jej osobowość, pełną ciepłych, przyjaznych uczuć. Dużo tu wzruszających portretów dzieci i dorosłych, dużo romantycznych par, wiele też obrazów zdradzających miłość do zwierząt. Komiksowy cykl to z kolei historia przygód dość niezależnego młodzieńca Randalfa.
Wystawę na parterze MOK-u będzie można oglądać do 28. maja. Podczas wernisażu największą jej niespodzianką okazała się młodsza siostra plastyczki, 15-letnia Amelka, autorka bodajże dwóch prac pokazywanych o otoczeniu dzieł siostry, ale już zdradzających ponadprzeciętny plastyczny talent.
(asz)
Komentarze