Kamery live
prognoza pogody

“Prosimy o pomoc i wsparcie naszego zakładu!”. Pracownicy protestują przeciwko likwidacji mleczarni

Wyciszenie Włącz dźwięk

Grupa pracowników zakładu mleczarskiego w Nowym Targu wyraziła dziś swój sprzeciw wobec planowanej likwidacji miejsc pracy. Apel o pomoc w tej sprawie wystosowali już do m.in. Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi czy lokalnych polityków, teraz proszą mieszkańców Podhala o kupno artykułów spożywczych produkowanych przez nowotarski zakład. Ich zdaniem to może zapobiec planom rady nadzorczej OSM w Radomsku, a tym samym utraty zarobku dla ponad pół tysiąca osób. Jednocześnie podjęte zostały kroki w stronę rozdzielenia spółdzielni nowotarskiej od radomskiej.

Tuż po godzinie piętnastej na nowotarskim rynku kilkunastu pracowników miejscowego Zakładu Produkcji Mleczarskiej wraz z chorągwiami “Solidarności” przyszło wyrazić swoje obawy i niezadowolenie związane z planami likwidacji ich miejsc pracy.

 – Domagamy się aby pracownicy ZPN w Nowym Targu byli równie traktowani jak pracownicy OSM w Radomsku, aby nasza grupa nie była pokrzywdzona w porównaniu z pracownikami w Radomsku – apelowali uczestnicy zgromadzenia. 

Decyzja rady nadzorczej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Radomsku wprawiła w zaskoczenie nie tylko pracowników zakładu ale również cały region. Nowotarski zakład – znany z produkowania popularnych i cenionych w całej Polsce wyrobów marki “Hej” – według podjętej uchwały rady nadzorczej ma zostać zlikwidowany w połowie tego roku. To oznacza utratę pracy przez 16o osób oraz utratę zarobku przez ok. 430 dostawców mleka i ich rodziny.

– Po okresie świąteczno-noworocznym 10 stycznia przychodzimy do pracy i nagle słyszymy, że nas likwidują i od 1 czerwca nie będzie miejsc pracy. To jest nie w porządku – skarżyła się Stanisława Sołtys, pracowniczka Zakładu Produkcji Mleczarskiej w Nowym Targu.

Z planami rady nadzorczej z Radomska nie zgadzają się członkowie zrzeszeni w “Solidarności”, którzy postanowili walczyć o utrzymanie zakładu.

 – Przed podjęciem tak ważnych decyzji powinny być przeprowadzone negocjacje zarówno z pracownikami, członkami Związku Zawodowego “Solidarność” jak i rolnikami-właścicielami tego zakładu mleczarskiego. Niestety wszyscy zostali pominięci – mówi przewodniczący Związku Zawodowego “Solidarność” Leszek Jankowski. – Zwróciliśmy się już do wszystkich lokalnych władz samorządowych, do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, do posłów Edwarda Siarki, Anny Paluch, Andrzeja Guta-Mostowego i senatora Jana Hamerskiego. Czekamy na pomoc z ich strony. Prosimy także zwykłych mieszkańców Podhala o wsparcie naszego zakładu, o zakup naszych produktów, aby wesprzeć nasze działania dążące do dalszego istnienia zakładu w Nowym Targu.

Władze zarządu tłumaczą swoją decyzję brakiem wystarczającej ilości mleka na Podhalu, pracownicy odpowiadają jednak, że tylko w ubiegłym roku przerobili 57 milionów litrów mleka. Wśród nieoficjalnych i niepotwierdzonych informacji pojawiają się te mówiące o długach, z jakimi zmaga się Zakład Produkcji Mleczarskiej w Nowym Targu. Według członków Związku Zawodowego “Solidarność” Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska miała podjąć już projekt sprzedaży całości majątku w Nowym Targu o wielkości około 5,5 hektara powierzchni kwadratowej. Jednocześnie członkowie “S” oznajmili, że weszli w spór zbiorowy z pracodawcą, ponieważ od 13 stycznia nie otrzymali żadnej informacji na piśmie odnośnie ich sprzeciwu likwidacji i planu restrukturyzacji ZNP w Nowym Targu. Co więcej, członkowie nowotarskiego oddziału podjęli pierwsze kroki do oddzielenia się od OSM w Radomsku.

 – Właściciele zakładu wyodrębnionego w Nowym Targu podjęli 18 lutego uchwałę o podziale spółdzielni, czyli rozdzieleniu spółdzielni nowotarskiej od radomskiej. Ta uchwała została podjęta większością członków z naszego terenu i została złożona na dziennik podawczy w OSM w Radomsku – oświadczył Leszek Jankowski.

Likwidacja słynnej mleczarni może okazać się znaczącą stratą dla promocji regionu, jednak w znacznie gorszej sytuacji mogą znaleźć się osoby z nią związane. Pracownicy obawiają się, że po zbyciu majątku będzie im bardzo trudno znaleźć nową pracę, tym bardziej gdy mowa o ponad stu miejscach pracy w przetwórstwie mleka na lokalnym rynku. Wielu z nich znajduje się w wieku przedemerytalnym, przez co widmo bezrobocia staje się jeszcze bardziej niepokojące.

 – Te osoby, którym pozostało dwa czy trzy lata pracy do zasłużonej emerytury, będą miały duży problem – tłumaczy Stanisława Sołtys. – Obecnie pracujemy i będziemy dalej pracowali. W zakładzie panuje ogromna mobilizacja, wszyscy pracują czy to po godzinach, czy w sobotę. Wiedzą, że jest jeszcze szansa na ratunek. 

Pracownicy przekonują, że nie było wprowadzonego żadnego programu naprawczego nowotarskiej mleczarni, nie było także przeprowadzonej restrukturyzacji zakładu.

Przecież to stąd wyszła ta marka. Jest ona znana i potrzebna, są to lata pracy całej załogi, która pracowała na tę markę. I dzisiaj likwidując ją oraz pozbawiając pracy pracowników z długim stażem wszystko to pójdzie nadaremno – żali się kolejny z pracowników, Józef Gołębiowski.

Tymczasem w najbliższy piątek 28 lutego ma zapaść ostateczna decyzja o zbyciu zakładu w trakcie walnego zgromadzenia przedstawicieli Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej. Więcej na temat planowanej likwidacji nowotarskiego Zakładu Produkcji Mleczarskiej w nadchodzącym Przeglądzie Tygodniowym. Z kolei na temat sprzeciwu radnych powiatowych wobec likwidacji nowotarskiej mleczarni przeczytacie TUTAJ.

/ps/

redakcja 24.02.2020
Komentarze

Skomentuj Jagoda Anuluj pisanie odpowiedzi

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

5 komentarzy
Gosc 22:33 11.08.2020

Radny co był przeciw rezolucji to jedyny myślący w tej Radzie co ta rezolucja wnosi w sprawie.

Jagoda 08:55 26.02.2020

Drodzy pracownicy powinniście zgłosić tą sprawę do zewnętrznego nadzoru kontroli firm jak była zarządzana przez kierowników skoro Radomsko przejęło nowatorską mleczarnie z zyskiem A po paru latach ma więcej długu niż Radomsko. Proszę mi jeszcze powiedzieć za czyje pieniądze kierowniczka wprowadzona na to stanowisku przez Radomsko wyremontowała swoje biuro za 20 tys. Pani widać też jest na rękę jak pracownik się zwolni skoro na odchodne mówi oby takich więcej. To jakaś kpina albo specjalnie została wydelegowana przez Radomsko by doprowadzić do zamknięcia nowotarskiej mleczarni.

12 lat mieszkał ale się nie przystosował 00:17 26.02.2020

Mleko było dostarczane z Radomska od 2002 roku. Musieli dowozić bo mleko z Podhala nie nadawało się do produkcji. Dlatego Stare Bystre, Skrzyczne, Bańska Wyżna i Niżna i inne przysiółki od 18 lat dostarczają mleko z komórkami somatycznymi i bakteriami do dziadowskich producentów oscypków. Warszawiakom te produkty smakują. Takie jest Podhale!!!

D 01:18 26.02.2020

Nie tylko bystre. Każdy rolnik na każdej wiosce robił to samo. Kwota mleczna czy jak to się nazywa do mleczarni,reszta do producenta oscypków. Bez papierów,bez badań ,bez niczego. Szkoda mleczarni,szkoda ludzi którzy tam pracowali / pracują. Szkoda też rolników którzy teraz od producentów oscypków dostaną mniej za litr. Szkoda też głupiego zarządzania mleczarnia, mleko hej na Eurocash tańsze niż u nich w sklepie pomimo faktu że eurocashowi płacą półkowe. Sery podobnie. Niestety,zakład przepadł i koniec. Przepadł przez rozne rzeczy. Gdzie mleko hej w biedrze,Lidlu? Cała Polska produkcja przepadła . Tylko debilny rządzący oddają główne gałęzie gospodarki w ręce obcego kapitału. Zawsze ten sam schemat. Gdzie gigantyczne kary za zle znakowanie produktów? Gdzie kara dla śmierdzieli niemieckich VW za dieselgate? Gdzie gigantyczna kara dla ubera działającego wcześniej nielegalnie. Takie postępowanie zawsze prowadzi do upadku rodzimej produkcji

D 22:53 25.02.2020

A gdzie był sanepid? Wiadomo nie od dziś że Radomsko woziło mleko to produkcji z Radomska czy tamtych okolic bo rolnicy zaczęli sprzedawać mleko na oscypki bez jakiegokolwiek kontroli. Gdzie był sanepid?

Zobacz również