Kamery live
prognoza pogody

Producenci i dystrybutorzy sprzętu narciarskiego: Światełko w tunelu dla branży?

8 kwietnia 2021 12:19

Sprzedaż detaliczna sprzętu sportowego prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach, oznaczona kodem PKD 47.64.Z to jedna z nowych kategorii, o którą rząd poszerzył właśnie tzw. Tarczę Branżową. – Po czterech miesiącach naszej walki, pism, happeningu, ponad tysiąca publikacji medialnych, które ukazały się na skutek działań Komitetu, wygląda na to, że Rząd nas zauważył – uważa Komitet Narty Snowboard Outdoor, który walczy o wsparcie z tzw. tarcz dla podmiotów gospodarczych zajmujących się produkcją czy dystrybucją specjalistycznego sprzętu m.in. dla narciarzy, snowboardzistów czy wspinaczy. – To światełko w tunelu, ale wciąż daleka, jeśli w ogóle możliwa, jest perspektywa pokrycia rzeczywistych strat – odnosi się do zapowiedzianej pomocy Komitet i czeka wciąż na odzew w sprawie wsparcia od Polskiego Funduszu Rozwoju. O trudnej sytuacji branży narciarskiej i braku pomocy ze strony państwa kilkukrotnie informowaliśmy na łamach portalu Nowytarg24.tv.

Producenci i dystrybutorzy sprzętu narciarskiego: Światełko w tunelu dla branży?

O to, aby przypisane producentom specjalistycznego sprzętu i odzieży sportowej dla narciarzy czy snowboardzistów kody PKD znalazły się na tzw. tarczach z pomocą dla przedsiębiorców Komitet Narty Snowboard Outdoor walczy już od wielu miesięcy. Działające w nim osoby mają nadzieję, że właśnie dochodzi do przełomu.

Po czterech miesiącach naszej walki, pism, happeningu, ponad tysiąca (!) publikacji medialnych, które ukazały się na skutek działań Komitetu, wygląda na to, że Rząd nas zauważył – wierzy Arkadiusz Walus z Komitetu Narty Snowboard Outdoor i przypomina, że podczas konferencji prasowej 1 kwietnia 2021 r. premier Mateusz Morawiecki oraz minister rozwoju Jarosław Gowin zapowiedzieli, że tzw. tarcza branżowa zostanie przedłużona w czasie i rozszerzona o kilkanaście nowych kodów PKD, obejmujących m.in. sklepy SPORTOWE.

Według zapowiedzi przedstawicieli rządu, nowelizacja wcześniejszego rozporządzenia obejmie miesiące marzec i kwiecień. Rząd przeznaczy na to dodatkowe 3 mld zł w marcu, a w kwietniu ok. 7 mld zł. – Pomoc skierowana jest do firm prowadzących działalność oznaczoną według Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) jako rodzaj przeważającej działalności, w tym PKD, o które walczyliśmy, tj. 47.64.Z Sprzedaż detaliczna sprzętu sportowego prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach – opisuje rządową zapowiedź Arkadiusz Walus i wymienia, że formy wsparcia, z jakich będą mogli skorzystać przedsiębiorcy to:

 – Dotacja 5000 zł.

 – Świadczenie postojowe z ZUS.

 – Zwolnienie z opłacania składek ZUS.

 – Świadczenie dla pracowników na ochronę miejsc pracy.

Wskazuje też, że aby otrzymać pomoc, należy wykazać spadek przychodów na poziomie 40 proc. w odpowiednim okresie (rok do roku lub miesiąc do miesiąca). – Podczas konferencji nie zostało jednak dookreślone, czy brany będzie pod uwagę rok 2020 (pandemiczny), czy rok 2019 (ostatni przedpandemiczny). Oczekujemy zatem nowelizacji w pełnym brzmieniu, mając nadzieję, że nasze PKD zostaną uwzględnione w Tarczy 2.0, która ma być przedłużona dla nowych branż – mówi i zapowiada: – Nie ustajemy też w walce o zmianę warunków dla wypożyczalni narciarskich, które z powodu źle napisanych przepisów nie mogły skorzystać z wcześniejszych programów pomocowych. Wszystkie nasze aktualne postulaty już zostały ponownie wysłane do Ministerstwa Rozwoju oraz PFR-u.

Rząd i Polski Fundusz Rozwoju w każdej dotychczasowej edycji tarcz omijali producentów i dystrybutorów specjalistycznego sprzętu narciarskiego czy snowboardowego. Przedsiębiorcy z tych branż pozostawali bez pomocy, mimo że z powodu zamknięcia galerii handlowych, a zwłaszcza stoków, pozbawieni byli możliwości działania i zarabiania. Jak sami przyznają, obecny sezon jest dla nich już w około 2/3 stracony. Rządowa zapowiedź z 1 kwietnia stanowić może, przynajmniej dla części z nich, przełom, mimo że cała branża wciąż czeka na odzew w sprawie wsparcia od Polskiego Funduszu Rozwoju.

Tak czy inaczej jest to światełko w tunelu, ale wciąż daleka, jeśli w ogóle możliwa, bo to budzi dziś najwięcej wątpliwości, jest perspektywa pokrycia rzeczywistych strat spowodowanych wyłączeniem z eksploatacji stoków czy finansowania pozostałych na kolejny sezon zapasów towaru – odnosi się do rządowej deklaracji Arkadiusz Walus. Zwraca też uwagę, że sklepy branżowe poniosły przez wywołany pandemią kryzys ogromne straty i 5000 zł dotacji, dofinansowanie umów o pracę czy zwolnienia z ZUS to zaledwie promil faktycznych strat. – Dlatego wszystkie nasze cztery PKD powinny być dopisane do tzw. Dużej tarczy, a nie tylko sezonowej Tarczy branżowej. Pomoc należy się też tej części sklepów, które przez decyzje o zamknięciu centrów handlowych zostały tam wyłączone z funkcjonowania. Tutaj potrzebne jest teraz przede wszystkim dofinansowanie czynszów – postuluje w imieniu branży Arkadiusz Walus i przyznaje, że obecnie, wraz z innymi przedsiębiorcami czeka na szczegóły zapowiedzianej pomocy. – Nasz dystans powodują na razie niejasności związane np. z wykazywaniem spadków przychodów, które trzeba wykazać, porównując marzec i kwiecień 2020 do analogicznych miesięcy 2021. W zeszłym roku o tej porze mieliśmy przecież już lockdown. To trochę tak, jakby porównywać zero do zera – zastanawia się Arkadiusz Walus, celowo przedstawiając obawy branży w jaskrawy sposób.

Przypomina też, że dotąd odcięcie od pomocy dotyczyło także wypożyczalni specjalistycznego sprzętu narciarskiego i snowboardowego, pomimo tego, że ich PKD znalazł się już w Tarczy 2.0. Wszystko za sprawą warunków przyznania im tej pomocy, które de facto im ją uniemożliwiły. Chodziło o:

 – ilość osób zatrudnionych na 31 września – wypożyczalnie działają sezonowo i zatrudniają pracowników zwykle od listopada do marca włącznie.

 – spadek obrotów o 30% w Q4 2020 w stosunku do 2019 – stoki działały w grudniu, więc ciężko było wykazać stratę w tym okresie

Poza „tarczową” listą pomocową jest wciąż kod 32.30.Z – produkcja sprzętu sportowego, snowboardowego, outdoorowego. Branża Narty-Snowboard-Outdoor, obejmuje:

– Producentów i dystrybutorów sprzętu sportowego

– Sieci handlowe

– Ponad 1000 specjalistycznych sklepów narciarskich, snowboardowych i outdoorowych

– Ponad 1000 wypożyczalni nart

Zatrudnia w Polsce ponad 50 tysięcy osób oraz generuje obrót ponad 5 miliardów złotych rocznie w samych miesiącach zimowych. Tylko w miesiącu listopadzie 2020, firmy z branży zanotowały spadki obrotów rzędu 50-80% w stosunku listopada roku 2019.

O trudnej sytuacji branży narciarskiej informowaliśmy m.in. tutaj:

Branża narciarska nadal bez pomocy

/materiały nadesłane/

redakcja 08.04.2021
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również