Podhale – już bez Jorgensena – wygrywa w Oświęcimiu
Hokeiści TatrySki Podhale Nowy Targ w swoim drugim w okresie przygotowawczym spotkaniu sparingowym wygrali w Oświęcimiu w rzutach karnych z Unią. Regulaminowy czas gry zakończył się remisem 2:2.
„Szarotki” dwukrotnie prowadziły, ale gospodarze skutecznie odpowiadali. Obie bramki nowotarżanie zdobyli w okresie gry w liczebnej przewadze. W pierwszym wypadku na listę strzelców wpisał się Filip Wielkiewicz, w drugim Mateusz Wojdyła.
W rzutach karnych świetnie spisał się w bramce Podhala Błażej Kapica, który wygrał wszystkie pojedynki z zawodnikami Unii. Z kolei w szeregach „Szarotek” karne wykorzystali Krzysztof Zapała i Bartłomiej Neupauer.
– Bardzo pozytywnie oceniam nasz występ, zważywszy przede wszystkim na fakt, że od trzech dni nie trenowaliśmy na lodzie – podkreśla trener Podhala, Marek Ziętara – Pierwsza tercja bardzo dobra w naszym wykonaniu, przede wszystkim w defensywie. W ofensywie czyhaliśmy na kontrataki. Druga tercja upłynęła przede wszystkim pod znakiem sporej ilości kar z obu stron. Gra zrobiła się chaotyczna i nerwowa. W trzeciej znów zagraliśmy bardzo poprawnie. Zdobyliśmy gola, ale przypadkowy gol stracony w końcówce pozbawił nas zwycięstwa w normalnym czasie gry. Tak jak mówię jak na ten etap przygotowań i biorąc pod uwagę problemy z jakimi się ostatnio borykaliśmy, jestem zadowolony z tego co pokazali zawodnicy. A od jutra już wracamy do ciężkiej pracy – dodaje szkoleniowiec „Szarotek”.
Z Unią Podhale ponownie spotka się w piątek, tym razem na własnym lodowisku.
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ 2:3 po rzutach karnych (0:1, 1:0, 1:1). Karne: 0:2
Bramki dla Podhala: Wielkiewicz 10, Wojdyła 57. Decydujący karny: Neupauer
Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz, Tomasik, Kolusz, Zapała, Wielkiewicz – Wojdyła, Samarin, Biezais, Ogorodnikow, M. Michalski – Sulka, Mrugała, Różański, Neupauer, Dalidowicz – K. Kapica, Wsół, Svitac, Siuty, Podlipni.
W Oświęcimiu w składzie Podhala nie było juz Amerykanina Jima Jorgensena, z którym za porozumieniem stron rozwiązano kontrakt.
– Tęsknię za żoną i rodziną bardziej niż kiedykolwiek w moim życiu, to dosłownie wszytko o czym myślę. Te myśli niegdyś odchodziły na dalszy plan gdy byłem na lodzie, lecz obecnie nie jestem w stanie tak podejść do tej kwestii. Dlatego też hokej musiał ustąpić na liście moich priorytetów – tłumaczy powody swojej decyzji 32-letni obrońca. – To nie była łatwa decyzja. Spędziłem kilka bezsennych nocy zastanawiając się co powinienem zrobić. Ostatecznie zdecydowałem się na powrót do domu i przerwanie hokejowej kariery – dodał.
Komentarze