Kamery live
prognoza pogody

„Pierścionek”, czyli salonowe retro wzruszenia

19 marca 2019 13:08

NOWY TARG. Oj, lubimy się zanurzyć w klimatach międzywojnia, w szampańskich nastrojach kabaretów, w krotochwilnych damsko-męskich przekomarzaniach…. A dał ku temu okazję 107 Salon Poezji w nowotarskim ratuszu. Salon z ulubienicą jego bywalców – śpiewającą aktorką Ewą Romaniak i aktorem tarnowskich, kieleckich, krakowskich teatrów, Janem Mancewiczem – wypełnił publicznością obie sale. Wszyscy bawili się przednio i relaksowali dzięki lekkiej muzie.

„Pierścionek”, czyli salonowe retro wzruszenia

Ewa Romaniak, goszcząca w Salonie już czwarty raz, zawsze czaruje głosem, kobiecym wdziękiem, burzą czarnych włosów, błyskiem w oku, temperamentem i dowcipem.

Towarzysz krakowskiej aktorki – grający już fizjonomią – to niekwestionowany komediowy talent. Jan Mancewicz czytał zabawne wierszydła i prozę, dobierane tak, by piękniejszej połowie ludzkości odwdzięczyć się za męskie udręki. Były to przeważnie nieśmiertelne utwory poety i satyryka Mariana Hemara i Jerzego Jurandota. Nie brakło też nieśmiertelnej piosenki Eugeniusza Bodo: „Sexappeal”.

Gości 107. Salonu aktorski duet uraczył i dowcipnym przekomarzaniem się tekstami fraszek Jana Izydora Sztaudyngera. Nastroje zmieniały się tak, jak kreacje pani Ewy. Na koniec i tak wyszło, że kobiety zawsze są górą…

W miłej atmosferze nie wiedzieć kiedy minęła godzina. Ale na finał chowali artyści tytułowy „Pierścionek”.

(asz)

 

Anna Szopińska 19.03.2019
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również