Pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej
NOWY TARG. Jedynym w mieście, może i na Podhalu, miejscem, które upamiętnia ofiary rzezi wołyńskiej, jest pomnik POTOMNYM, postawiony nieopodal Kopca Wolności, w setną rocznicę odzyskania niepodległości.

– 80 lat temu, 11 – 12 lipca 1943 roku, Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego uderzenia na wsie i miasteczka w województwie wołyńskim. Zginęło wtedy ok. 100 tys. ludzi – przypomina Tadeusz Morawa, prezes nowotarskiego Oddziału Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy AK. – To ludobójstwo, którego dokonały Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stefana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordach swoich polskich sąsiadów, przeszło do historii pod nazwą „krwawej niedzieli”, gdyż atak UPA rozpoczął się, gdy ludność tych terenów zdążała do kościołów.
Przez gremia polityków, historyków i rządowy szczebel przetacza się teraz gorąca dysputa o sposobie udokumentowania i rozliczenia tej niebywale brutalnej, okrutnej czystki etnicznej. Wciąż jątrząca się rana w dziejach narodów polskiego i ukraińskiego; rocznica przypadająca na wojenny czas – niestety, mogą się wpleść w kampanijne wątki konkurencyjnych ugrupowań. Bez względu na to – trudna, bolesna kwestia rzezi wołyńskiej powinna być jednak przedmiotem pamięci, dalszych badań i refleksji na przyszłość. Wśród nas żyją wciąż potomkowie tych, którzy uniknęli mordu, uciekając z Wołynia „tak, jak stali”, ostrzeżeni przez sąsiadów.
(asz)
Komentarze