„Orły Ziętary” ponownie lecą za ocean
– Nasz pierwszy, zeszłoroczny wyjazd był bardzo owocny pod każdym względem, dlatego postanowiliśmy kontynuować ten projekt – podkreślił Piotr Ziętara, właściciel Hokejowej Szkoły Ziętary, która od kilku lat zajmuje się organizacją profesjonalnych „campów” dla młodych hokeistów. – Chłopcy mieli okazję sprawdzić się w konfrontacji z rówieśnikami z najmocniejszych hokejowych ośrodków na świecie. Graliśmy m.in. z młodzieżowymi drużynami klubów z NHL. Pokazaliśmy się na tyle z dobrej strony, że w tym roku dostaliśmy zaproszenie do grupy mocniejszej. Tam za przeciwników będziemy mieć m.in. młodzieżowe drużyny San Jose Sharks, NY Islanders czy Caroline Hurracines – podkreśla Piotr Ziętara.
W tym roku chętnych na wyjazd za ocena było ponad 100 zawodników. Drogą selekcji wytypowanych zostało 21 młodych hokeistów z rocznika 2006.
– W porównaniu z zeszłym rokiem, zgłosiło się ponad dwa razy więcej zawodników. Bardzo poważnie podeszliśmy do selekcji i wydaje mi się, a raczej jestem przekonany, że wybraliśmy najlepszych w Polce hokeistów w tym roczniku – zaznaczył Piotr Ziętara.
O tym jak ważne są tego typu wyjazdy, przekonywał główny trener i założyciel Hokejowej Szkoły Ziętary, znakomity prze laty zawodnik i szkoleniowiec Walenty Ziętara.
– Tylko w rywalizacji z lepszymi można się rozwijać. Granie tylko i wyłącznie na własnym podwórku mija się z jakimkolwiek sensem szkoleniowym. Już 20 lat temu zainicjowałem taki projekt. Wówczas z rocznika 1985 wyselekcjonowaliśmy grupę 25 zawodników, z którą potem pojechaliśmy m.in. do USA . Tam mieliśmy możliwość konfrontacji z najlepszymi drużynami w tej kategorii wiekowej. Graliśmy też w Moskwie z drużyną Dynama w barwach której występował wówczas m.in. Aleksander Owieczkin. Łącznie w ciągu roku rozegraliśmy 32 mecze. Niestety z rożnych względów ta drużyna przestała funkcjonować. A szkoda, bo jestem przekonany że gdybyśmy to kontynuowali w kolejnych latach, to dzisiaj nasza reprezentacja seniorów grała by i to z powodzeniem w Elicie. To nie jest tak, że w Polsce nie mamy hokejowych talentów. Mamy i to pod dostatkiem. Tyle że potem gdzieś ten ich potencjał niweczymy– przekonywał Walenty Ziętara, któremu w pracy trenerskiej pomagają, obok syna Piotra, także Krzysztof Zborowski i Marcin Cieślak.
Tauron Ziętara Eagels ma w planach udział także w innych prestiżowych turniejach m.in. na Łotwie i w Szwajcarii.
Komentarze