Kamery live
prognoza pogody

„Opera Góralska Jan Paweł II na Podhalu” – dar podhalańskich serc dla Kamilki

8 maja 2023 08:50
Wyciszenie Włącz dźwięk

NOWY TARG. Wydarzeniem niedzieli pozostanie nowotarska inscenizacja „Opery Góralskiej Jan Paweł II na Podhalu”. Tym razem monumentalne widowisko z librettem poronińskiego poety Franciszka Łojasa-Kośli było darem podhalańskiej wspólnoty dla Kamilki Gil. 

Zbiórka na „najdroższy lek świata”, czyli terapię genetyczną szwajcarskim specyfikiem Zolgensma, która może postawić na nóżki uroczą dwulatkę z Nowego Targu, zatacza bowiem coraz szersze kręgi. W dzieło pomocy dla rodziny, która stanęła w obliczu konieczności zebrania 10 milionów. zł, włącza się coraz więcej środowisk. W przypadku górali jest to potężna mobilizacja. „Opera Góralska” zaangażowała 150-ciu wykonawców z kilkudziesięciu miejscowości Podhala: tancerzy, śpiewaków i kilka góralskich muzyk. Każde kolejne wystawienie trwającej 2,5 godziny opery to bardzo duży wysiłek logistyczny.

Biletem występu były cegiełki w cenie nie mniejszej niż 100 zł, a sala widowiskowa Miejskiego Centrum Kultury wypełniła się niemal do ostatnich miejsc.

Historię złożonej czterech aktów „Opery Góralskiej” przypominali jej inicjatorzy: ks. dr hab. Władysław Zarębczan i b. prezes, teraz członek Zarządu Związku Podhalan Andrzej Skupień. Nie brakło i współreżyserki wyjątkowego spektaklu: dr hab. Stanisławy Trebuni-Staszel. Przed wejściem na salę witał wszystkich godny góralski poczęstunek przygotowany przez nowotarski Oddział Związku Podhalan.

Każdy akt opery wystawia inna grupa. Radość, jaka wybuchła po wyborze kardynała Karola Wojtyły na stolicę Piotrową odtwarzali bukowianie, wzmocnieni wykonawcami ze Spisza i innych miejscowości.

Zmiana zaszła tylko w przypadku aktu opowiadającego o pamiętnej Mszy św. na nowotarskim lotnisku. Ponieważ wykonujący go zespół „Śwarni” akurat wyjechał na festiwal do Bułgarii, zastąpiły go grupy „Małych Śwarnych” pod wodzą Bernadety Szumal i młodych dudziarzy ćwiczonych w tej sztuce przez Dorotę i Piotra Majerczyków.   

Kolejne akty – po przerwie na regionalną przekąskę – opowiadające o pielgrzymkach pod Tatry, o życiu w Watykanie i związkach z góralami, wyśpiewały, zagrały i wytańczyły grupy zakopiańska i ludźmierska. Dodajmy, że wtórujące wykonawcom muzyki w imponujących składach grały ze słuchu. Całość reżyserował znany folklorysta z Zakopanego, Józef Pitoń, a oprawę muzyczną tworzył Krzysztof Trebunia-Tutka. Ciekawostką jest, że  rok po zakopiańskiej premierze bliźniaczą Operę Góralską – najpierw w Domu Podhalan w Chicago, potem na scenie Copernicus Center, wystawiła góralska Polonia. 

Inscenizację nowotarską opromienił zbożny cel pomocy Kamilce. To niecodzienne sceniczne wydarzenie otwarło wiele serc i było kolejnym krokiem przybliżającym szansę uratowania dwulatki dotkniętej rdzeniowym zanikiem mięśni. 

https://www.siepomaga.pl/kamila-sma

(asz)

Fot. Paweł Kos

Anna Szopińska 08.05.2023
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również