Kamery live
prognoza pogody

Oni są niesamowici!

Hutnik Kraków także nie znalazł sposobu na rozpędzonych na wiosnę piłkarzy Podhala Nowy Targ. Lider tabeli – niepokonany już od 28 meczów – odniósł 12 z rzędu zwycięstwo.

Oni są niesamowici!

Po pierwszej połowie Podhale prowadziło 1:0 po dosłownie ostatniej akcji tej części gry, po której arbiter nawet już nie wznowił gry ze środka boiska. Faulowany przed polem karnym Dawid Dynarek, precyzyjnie dośrodkował na 5 metr przed bramkę gości, tam najwyżej wyskoczył Martin Baran i strzałem głową pokonał Kacpra Chorążkę. Gospodarze gola mogli zdobyć wcześniej, bo już w 27 min. Uderzał Artur Pląskowski, bramkarz Hutnika trącił futbolówkę i ta odbiła się od słupka.

W drugiej połowie przewaga gospodarzy rosła z każdą minutą i za czasem przełożyło się to na wynik. W 59 i 62 min gości jeszcze ratował Chorążka, broniąc strzały z najbliższej odległości kolejno Jarosława Potońca i Lukasa Hruski. W 69 min bramkarz Hutnika już nie zdołał zatrzymać uderzenia Hruski, który trafił do bramki rywala z 15 metrów między nogami Kamila Sosny. Minęły kolejne 3 minuty i Podhale prowadziło już 3:0. Świetną szarżę lewą stroną przeprowadził Peter Drobnak, który z linii końcowej dograł przed bramkę do Artura Pląskowski, a ten już po raz 15 w tym sezonie wpisał się na listę strzelców i jak się okazało ustalił wynik końcowy tego spotkania.

– Na pewno gol do szatni bardzo nam pomógł. Młodym chłopakom z Hutnika podciął skrzydła, bo do tego momentu całkiem dobrze sobie radzili. Bazowali głównie na bieganiu i przeszkadzaniu, ale tak na ogół gra zespół oparty na młodych chłopakach. W drugiej połowie myślę, że już wyszło nasze doświadczenie. Stworzyliśmy znacznie więcej sytuacji, dwie wykorzystaliśmy i to wystarczyło. Cieszy zwycięstwo, ale maraton ligowy biegnie dalej. Musimy patrzeć to co przed nami, a przed nami kolejne trudne spotkania – powiedział po spotkaniu kapitan Podhala, Dawid Dynarek.

– Trudno być zadowolony po porażce i to dosyć bolesnej. Mimo wszystko uważam że wynik 0:3 jest za wysoki. Gdyby nie bramka do szatni, to ta druga połowa mogła być inna w naszym wykonaniu. A tak ten gol pozwolił Podhalu grać to co najlepiej umie czyli szybką kontrę. Mnie martwią proste błędy przy traconych golach, który na tym poziomie nie mogą się zdarzać. Gratuluję Podhalu trenerowi i wygranej, i tej imponującej serii. Przed wami autostrada do II ligi – ocenił trener Hutnika, Leszek Janiczak.

– Cieszymy się z wyniku, ale nie do końca jesteśmy usatysfakcjonowani z gry, bo chcielibyśmy jeszcze bardziej dominować nad przeciwnikiem, mieć jeszcze większą kontrolę nad meczem. Jak to się jednak mówi, zwycięzców się nie sądzi. Mamy kolejne 3 punkty i gramy dalej. Przy okazji chciałbym podziękować mojemu sztabowi trenerskiemu, że pod moją nieobecność świetnie przygotowali zespół do tego spotkania – podkreślił trener Podhala, Dariusz Mrózek.

NKP Podhale Nowy Targ – Hutnik Kraków 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Baran 45, 2:0 Hruska 69, 3:0 Pląskowski 72.
Podhale: Szukała – Barbus, Baran, Mączka, Drobnak – Mizia (76 Palonek), Mianowany ŻK, Dynarek (88 Borczyński), Potoniec (69 Kobylarczyk), Hruska (79 Przybylski) – Pląskowski (80 Mrówka).
Hutnik: Chorążka – Sosna, Reczulski, Broda, Antoniak (56 Marszalik ŻK) – Świątek, Tetych (76 Leśniak), Janecki, Radwanek (66 Nowak), Świątko (80 Drąg) – Sobala (71 Bukowczan).
Sędziował: Tomasz Żołądek z Kielc.
Widzów: 200

Maciej Zubek 08.05.2019
Komentarze

Skomentuj HKS Anuluj pisanie odpowiedzi

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

1 komentarz
HKS 15:27 09.05.2019

My gramy w lidze ProJuniorSystem! Grała młodzież!

Zobacz również