Kamery live
prognoza pogody

Nowy Targ: budżet 2017 uchwalony

30 grudnia 2016 09:54

15 „za” i 2 „przeciw” – taką proporcją głosów jeszcze przed końcem roku nowotarscy radni przyjęli uchwałę budżetową. Trójka wstrzymała się od głosu. Burmistrz Grzegorz Watycha określa budżet Anno Domini 2017 jako „zrównoważony”, opozycja uważa, iż – przy tylko 9 procentach planowanych wydatków z przeznaczeniem na inwestycje - jest „zachowawczy”, bo w poprzedniej kadencji inwestycyjny przekraczał 30 procent. Spór wywołała 500-tysięczna kwota zapisana w budżetowym planie na „program funkcjonalno-użytkowy i dokumentację projektową dla Centrum Sportów Lodowych”.

Nowy Targ: budżet 2017 uchwalony

Tak przychody, jak i wydatki przyszłorocznego budżetu miasta opisują się kwotą 122 milionów zł.

Prawie 66,3 miliona zł pochłoną jednostki budżetowe. Obsługa zadłużenia będzie w przyszłym roku wydatkiem 1,3 milionowym. Miejski Zakład Komunikacji może liczyć na dotację prawie 1,5-milionową, a jej lwia część pójdzie na dopłaty do przewozu osób. Dotacja dla Miejskiego Ośrodka Kultury wyniesie 1,4 miliona, a do dla Miejskiej Biblioteki Publicznej – 720 tys. zł.

Na wydatki i zakupy inwestycyjne przeznaczonych jest 10 milionów 880 tys. zł. Uchwała budżetowa upoważnia burmistrza do zaciągania w roku 2017 kredytów i pożyczek na sfinansowanie przejściowego deficytu budżetu – z limitem do z 10 mln zł zł oraz do wystawienia weksla in blanco celem zabezpieczenia spłaty zaciągniętych kredytów i pożyczek.

W inwestycyjnym planie największa, ponad 2-milionowa kwota, przeznaczona jest na dokumentacje projektowe dla miejskich dróg, czyli na budowę od dawna oczekiwanej drogi Niwa-Grel, rozbudowę ulic Grel i Zalewowej oraz Parkowej. Na budowę fragmentu obwodnicy północno-wschodniej, od Alei Tysiąclecia do ul. Waksmundzkiej, przewidziano 700 tys. zł, przy czym cała inwestycja – rozpisana na dwa lata – będzie kosztować 8,4 miliona zł. Miasto stara się o unijną dotację na ten cel w kwocie 5,1 miliona.

Inne drogowe zadania to modernizacja ul. Długiej na odcinku od Krzywej do Kilińskiego oraz dolnej części ul. Ustronie Górne.

Na budowę kolejnych odcinków ścieżek rowerowych, w ramach II etapu Szlaku wokół Tatr, przewidziano 1,4 miliona zł. Na wykupy gruntów jest zarezerwowana kwota 1,2 miliona zł.

O ile 500-tysięczny wydatek na dokumentację projektową dla planowanej od dawna modernizacji i rozbudowy MOK-u nie wzbudził kontrowersji, tak przy identycznej kwocie na koncepcję funkcjonalna użytkową dla Centrum Sportów Lodowych wrócił spór przetaczający się wcześniej przez komisje.

Radna Danuta Wojdyła zaczęła od pytania o lokalizację tej inwestycji. Gdy burmistrz Grzegorz Watycha wytłumaczył, że we wskazanym miejscu przy Hali „Gorce” trwają jeszcze rozmowy z właścicielem prywatnej działki, a to uniemożliwia zlecenie przygotowania dokumentacji projektowej – uznała ona półmilionowy wydatek na koncepcję za rozrzutność.

500 tys. oczywiście nie wystarczy na całą dokumentację projektową, która – jak szacuje skarbnik – pochłonie kilka milionów zł. Burmistrz zapewniał jednak o potwierdzonym przez ministerstwo finansowaniu, które ma pokryć połowę kosztów części sportowej i o swojej determinacji do zakończenia negocjacji z właścicielem działki przed końcem stycznia.

Pawła Liszkę interesował z kolei czas realizacji lodowego Centrum (przy koszcie ogólnym szacowanym na ok. 130 milionów zł). Skarbnika Łukasza Dłubacza pytał, czy miasto stać na 100-milionowy wydatek.

– Zostaliśmy wprowadzeni do Wieloletniego Programu Rozwoju Bazy Sportowej – tłumaczył burmistrz. – W 2017 r. powinniśmy obiekt zaprojektować i uzyskać pozwolenie. Roboty budowlane powinny się zacząć 2018 r. i potrwać do dwóch lat. Szansa na realizację tego przedsięwzięcia jest w powołaniu spółki celowej. To inwestycja prorozwojowa. Szansę stworzenia jakiegoś miejsca na imprezy i obozy szkoleniowe trzeba wykorzystać. Jest możliwość partnerstwa publiczno-prywatnego. Proszę radnych, żeby środki na zaprojektowanie w budżecie zostały. A ja przed uruchomieniem tych pieniędzy przedstawię propozycję lokalizacji i finansowania.

– Na 100 milionów myślę, że nas nie stać – oświadczył natomiast skarbnik. – Ale powinny to być głównie środki zewnętrzne. Tego typu przedsięwzięcia w innych miastach realizuje się z udziałem kapitału prywatnego. Wydatek na projekt to jest jakieś ryzyko, ale trzeba go zrobić, bo są szanse.

– Rozmów z prywatnym partnerami jednak nie było – obstawał przy swoim Paweł Liszka, składając formalny wniosek, żeby pieniądze rezerwowane na koncepcję dla lodowego centrum poszły na spłatę zadłużenia.

– Do 2019 roku nie mamy szans zakończenia – przewidywał z kolei radny Andrzej Swałtek – Taka budowa będzie się ciągnęła trzy lata.

Burmistrz podkreślał, że chodzi o rozpoczęcie projektowania w 2017 r. i zapewniał, że jesteśmy w stanie skończyć obiekt w 2019, jeśli spełnione zostaną warunki do tego niezbędne.

– Jeżeli zrezygnujemy – Bytom, Bydgoszcz, Dębica są chętne na te środki… – napominał wiceprzewodniczący Rady, Jacenty Rajski.

O zamknięcie tej wnoszącej sceptycyzm dyskusji wnioskował radny Gabriel Samolej. Za propozycją Pawła Liszki, by pół miliona przesunąć na spłatę zadłużenia – podniosły się tylko trzy ręce. Przeciw było 10 radnych.

Tym samym pół miliona na koncepcję udało się w budżecie ocalić.

opr. asz

NT24TV 30.12.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również