Rywal Abooda ma bardzo solidne CV. To mistrz Polski w kickboxingu, dwukrotnie sięgał po Puchar Świata, był też medalistą Mistrzostw Europy. Na zawodowym ringu znany był z walk dla federacji FEN.

Osiągnięcia Bizackiego nie zrobiły większego wrażenia na Hassanim, który  na propozycję walki przystał ledwie na 3 tygodnie przed galą. Brak pełnego cyklu przygotowań nie przeszkodził jednak nowotarżaninowi w odniesieniu zwycięstwa i tym samym podtrzymania miana niepokonanego.

– Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Adama. Pierwsze dwie rundy wygrał zdecydowanie. Świetnie realizował założenia taktyczne. Wiedzieliśmy, że Bizewski bardzo dobrze boksuje, dlatego plan był taki by nie wdawać się w bijatykę, trzymać dystans i obijać nogi rywala low kickami. I Adam świetnie to robił. W trzeciej rundzie troszkę zaczął uciekać od tego planu, poszedł w wymianę i powiedzmy że tę rundę zremisował, ale całą walkę wygrał bardzo pewnie – cieszy się trener NKSW, Wojciech Hoły, który zdradził że ta wygrana może mieć duże znaczenie dla przyszłości jego podopiecznego: – Jeszcze nieoficjalnie, ale mogę zdradzić, że Adamem zainteresowały się władze federacji DSF Kickboxing Challenge. Wkrótce mamy siąść do rozmów – zaznacza Hoły.

Tym samym NKSW zwycięstwem kończy bardzo udany dla siebie 2018 rok.