Kamery live
prognoza pogody

Nowotarżanie – razem przeciwko smogowi w mieście

28 grudnia 2016 23:32

Kilkadziesiąt osób - w tym liczna reprezentacja przedstawicieli Rady Miasta, Urzędu Miasta oraz sam burmistrz Nowego Targu – uczestniczyło w spotkaniu zorganizowanym przez Podhalański Alarm Smogowy w sali obrad Urzędu Miasta.

Nowotarżanie - razem przeciwko smogowi w mieście

Moderatorem spotkania był Marek Józefiak z organizacji ekologicznej Polska Zielona Sieć, wspierający Podhalański Alarm Smogowy oraz dwie przedstawicielki PAS z Zakopanego – Jolanta Sitarz – Wójcicka i Julia Kryszewska, które przedstawiły się zebranym jako “wkurzone matki” – to przede wszystkim troska o najbliższych spowodowała chęć działania na szerszą skalę w zakresie przeciwdziałania smogowi. Jak same określiły – poziom irytacji sięgnął zenitu, boiling point został przekroczony.

“Trzeba cisnąć”

Mając już pewne doświadczenie na tym polu (w Zakopanem zwane są nawet eko-terrorystkami), przedstawiły kilka pomysłów na to jak wykorzystać potencjał Nowego Targu w walce o czyste powietrze: edukacja społeczna na najbardziej podstawowym poziomie, przekazywana pocztą pantoflową – głośne mówienie o problemie, nazywanie rzeczy po imieniu, częste rozmowy z sąsiadami, innymi ludźmi; kampania społeczna; karanie rzeczy niedozwolonych; naciski na burmistrza i urzędników. Padł pomysł, by w działania zaangażować – wzorem zakopiańskiego Alarmu, którego ambasadorem jest narciarz Andrzej Bargiel – nowotarskie gwiazdy sportu: Taddy’ ego Błażusiaka, czy hokeistów. 

Podkreślono, że ważne jest, aby dywersyfikować kanały i środki przekazu w zależności od rodzaju grupy społecznej, do jakiej chce się dotrzeć z komunikatem. W tym celu, konieczne jest szukanie różnych autorytetów wśród przedstawicieli duchowieństwa, nauczycieli, lekarzy, innych osób znanych publicznie i cieszących się poważaniem.

Marek Józefiak, jako prawnik z wykształcenia wyjaśnił nurtującą wielu zgromadzonych mieszkańców kwestię dotyczącą tego, jak z prawnego punktu widzenia wygląda proces inspekcji domów prywatnych i przedsiębiorstw, przeprowadzanych na podstawie zgłoszeń mieszkańców. Przypomniał, że na mocy ustawy o ochronie środowiska, burmistrz ma prawo wydać upoważnienie np. policjantom czy urzędnikom do przeprowadzenia kontroli i egzekwowania kar za łamanie przepisów. Dobrym rozwiązaniem jest jednocześnie nagradzanie ulgami podatkowymi tych, którzy już ogrzewają ekologicznie oraz tych, którzy zamierzają zmienić rodzaj ogrzewania na przyjazny środowisku.

Julia Kryszewska, jako psycholog społeczny, podsuwała rozwiązania zgodnie z jej dziedziną wykształcenia.

– Trzeba poszukać organizacji, które z jajem i klasą będą promować idee czystego powietrza. – mówiła.

“Pan chciałby szybciej?”

Spotkanie podzielone zostało z grubsza na dwie części – bardziej oficjalną, z udziałem władz miasta oraz nieco luźniejszą, dającą pole do dyskusji dla mieszkańców. W pierwszej z nich, w ogniu krzyżowych pytań i ataków stanął burmistrz miasta Grzegorz Watycha, któremu oberwało się nawet za opieszałość w kwestii przyłączenia gazu, co leży zupełnie poza jego kompetencjami. Mimo starań moderatora spotkania, nie obyło się bowiem bez stereotypowego antagonizowania “władzy, która zawsze robi zbyt mało” z tzw. “przeciętnym obywatelem”.

 

 

Zapytany o powód, dla którego Gmina Miasto Nowy Targ wydała negatywną opinię w sprawie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego, burmistrz odpowiedział, że zakwestionował tempo wymiany pieców.

– Pan chciałby szybciej? – przerwała mu, pytając żartem Jolanta Sitarz-Wójcicka. Burmistrz Nowego Targu wyjaśnił, że przeszkodą jego zdaniem są tu kwestie finansowe – nawet przy dofinansowaniu 85%, konieczny jest wkład własny w wysokości ok. 5 tysięcy złotych, na co wielu mieszkańców po prostu jego zdaniem nie stać. Wyjaśnienie spotkało się z kontrargumentami i pytaniami ze strony zgromadzonych mieszkańców.

Burmistrz zaznaczył jednocześnie, że Nowy Targ robi bardzo dużo w kwestii walki o czyste powietrze – nie jest to po prostu nagłośnione. Jest u nas Program Ograniczania Niskiej Emisji, jesteśmy w RPO. Jedyne, czego brakuje miastu to partnera, który pomógłby realizować na szeroką skalę kampanie społeczne “z jajem i klasą”, jak określiła to wcześniej przedstawicielka PAS. Aktualnie miasto jest na etapie poszukiwania laboratorium, z którym mogłoby podpisać umowę w sprawie przeprowadzania badań próbek z kotłowni – niestety Politechnika Krakowska odmówiła dalszej współpracy w tym zakresie.

Mieszkańcy w sprawie smogu

W spotkaniu chętnie i niestety momentami nieco zbyt nerwowo zabierali głos mieszkańcy. Padło wiele słów krytyki, skierowanych personalnie do burmistrza i władz (np. “Ten, kto wymyślił lodowisko na rynku jest mordercą”), nieco absurdalnych haseł (“nie dajmy zarabiać górnikom”), ale i konstruktywnych pomysłów np. na wykorzystanie ekranu w centrum miasta w celu przekazywania aktualnych wyników pomiarów jakości powietrza.

Wypowiadali się m.in. lekarze, ubolewający nad tym jak ciężko pokonać barierę mentalną wśród ludzi i z jak fatalnymi reakcjami przychodzi im się spotykać kiedy poruszają problem na wsiach, gdzie pracują.

Padły oskarżenia pod adresem Wydziału Ochrony Środowiska UM w Nowym Targu, w wyniku czego miała miejsce nieprzyjemna wymiana zdań pomiędzy mieszkanką, a naczelnikiem WOŚ Dariuszem Jabconiem.

Dość ostro potraktowano propagatora metody spalania węgla od góry, Jana Siękę, dając wyraźnie do zrozumienia, że tego typu pomysłów PAS nie wspiera uznając, że konieczne jest sięgnięcie po bardziej radykalne i potwierdzone naukowo środki.

Oklaski zebrała wypowiedź mieszkanki, która trafnie zaapelowała o to, by znieść wszelkie antagonizmy i stanąć razem w słusznej sprawie.

 

 

Co dalej?

Spotkanie będzie miało swoją kontynuację – za miesiąc ma odbyć się kolejne, z udziałem tych osób, które zadeklarowały chęć działania, wpisując się na listę. Niezależnie od tego, 25 stycznia będzie miało miejsce spotkanie poświęcone walce ze smogiem, zapowiedziane przez Jolantę Bakalarz w imieniu stowarzyszenia Lepsza Przyszłość Nowego Targu. Z kolei 11 stycznia w Zakopanem ma odbyć się szkolenie dla urzędników upoważnionych do przeprowadzania inspekcji domów i przedsiębiorstw, na mocy ustawy o ochronie środowiska.

– A my mamy już pomysł na happening, który wstrząśnie mieszkańcami. – zapowiedział organizator spotkania, Marek Jóźwiak.

opr. os

NT24TV 28.12.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również