W połowie czerwca wodniacy uratowali dwóch mężczyzn, których żaglówka wywróciła się na środku jeziora. Nie lekceważą żadnego zgłoszenia i każde traktują bardzo poważnie nawet te po godzinach pracy.

W piątek przed północą na telefon alarmowy zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka Bochni, która od południa nie mogła skontaktować się ze swoim mężem, który przyjechał na ryby. We wskazane miejsce natychmiast popłynęli policjanci z Komisariatu Wodnego, a radiowozem pojechał patrol z Komisariatu Policji w Krościenku nad Dunajcem.

Przy brzegu znaleźli przycumowaną pustą łódkę z włączonym silnikiem i zaparkowany samochód mężczyzny. Okazało się, że mężczyzna był niedaleko w wiacie, nic mu się nie stało tylko zalało mu telefon, dlatego nie mógł zadzwonić do żony. Policjanci  skontaktowali się ze zgłaszającą, poinformowali ją, że wszystko jest porządku i przekazali telefon mężowi, aby mogli spokojnie porozmawiać. Kolejne zgłoszenie o dryfującej środkiem jeziora pustej łódce również zakończyło się szczęśliwie. Łódka sama zdryfowała z brzegu, została odholowana i zabezpieczona. W tej sytuacji pomagali również strażacy. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

To dopiero początek wakacji. Przed nami jeszcze dwa miesiące wypoczynku. Zachęcamy do bezpiecznego i rozsądnego spędzania wolnego czasu, w szczególności podczas kąpieli i uprawiania sportów wodnych.  

źródło: KPP Nowy Targ