Kamery live
prognoza pogody

Nerwowe ale zwycięskie starcie “Szarotek”

2 października 2016 19:55
Wyciszenie Włącz dźwięk

Wygraną 4:2 zakończyło się kolejne ligowe starcie hokeistów TatrySki Podhala Nowy Targ. Na swoim lodowisku "Szarotki" pokonały Polonię Bytom. 

Pierwsza tercja remisowa.  Co więcej , to goście w 16 min objęli prowadzenie grając w liczebnej przewadze. Chytrym strzałem z linii niebieskiej popisał się Tomasz Pastryk. 

Odpowiedź „Szarotek” była błyskawiczna. Po 16 sekundach wyrównał, po świetnej akcji i podaniu Damiana Tomasika, Jarkko Hattunen. 

Przez większość część czasu gry w tercji drugiej lepsze wrażenie sprawiali goście,  ale to gospodarze cieszyli się z jedynego w tej odsłonie spotkania gola. 

Sprezentował go im świetnie dotąd spisujący się w bramce Polonii Filip Landsman. W momencie gry swojego zespołu w liczebnej przewadze, próbował szybkim podaniem spod bandy z własnej tercji rozpocząć akcję swojej drużyny. Trafił jednak w kij nadjeżdżającego Bartłomiej Neupauer, który następnie podał krążek przed bramkę do Jarosława Różańskiego, a ten z bliska dopełnił już tylko formalności.

W 50 min kapitan „Szarotek” znów był w głównej roli. Faulowany przez Sebastiana Owczarka, wykorzystał w bardzo efektowny sposób  rzut karny. Goście nie dali jednak za wygraną i w 55 min po składnym kontrataku zdobyli bramkę kontaktową, autorstwa Mateusza Danieluka. 

2 minuty i 47 sekund przed końcem trener gości zdecydował się na manewr w wycofaniem bramkarza. Długo gra toczyła się w tercji Podhala, ale 40 sekund przed syreną końcową wygraną Podhala strzałem do pustej bramki przypieczętował Artem Iossafof. 

– Nie było to porywające widowisko, ale styl na tym etapie rozgrywek nie jest istotny. Dopisujemy kolejne trzy punkty i to najważniejsze. Wydaje mi się, że wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Łatwo nie było, bo Polonia bardzo mądrze się broniła. Ważne że byliśmy cierpliwi w swoich działaniach i to przyniosło efekt. Powoli wychodzimy na prostą po tych ostatnich zawirowaniach w naszym klubie. Myślę że z każdym kolejnym spotkaniem nasza gra powinna wyglądać lepiej – powiedział Różański. 

Zawsze słynęliśmy z tego że gramy dobre na swoim lodowisku. W tym sezonie słabiej nam to wychodzi. Musimy nad tym popracować. Mamy problem z wejściem w mecz. Fizycznie jednak lepiej wytrzymaliśmy jego trudy i to myślę było decydujące –  ocenił trener Podhala, Marek Rączka. 

TatrySki Podhale Nowy Targ – TMH Tempish Polonia Bytom 4:2 (1:1, 1:0, 1:1)

Bramki: 0:1 Pastryk (Owczarek) 16, 1:1 Hattunen (Tomasik, Gruszka) 16, 2:1 Różański (Neupauer) 36,  3:1 Rożański 51, 3:2 Danieluk (Troszyn, Kartoszkin) 55, 4:2 Iosaffof 60. 

Podhale: Jucers – Haverinen, Wojdyła, Jokila, Zapała, Iossafov – Tomasik, Syrei, Hattunen, Bryniczka, Gruszka – Łabuz, Jaśkiewicz, M. Michalski, Neupauer, Różański oraz Svitac, D. Kapica, Stypuła. 

Polonia: Landsman – Cunik, Działo, Bordowski, Kartoszkin, Troszyn – Wanacki, Stępień, Przygodzki, Krzemień, Danieluk – Owczarek, Pastryk, Kozłowski, Słodczyk, Salamon oraz Felkenhagen, Wieczorek, Dybaś, Wąsiński. 

Sędziował Patryk Pyrskała z Katowic. Kary: 10 – 6 min. Widzów: 1000 

 

NT24TV 02.10.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również