Kamery live
prognoza pogody

Najpierw wygrał z wirusem, potem z rywalami

22 sierpnia 2017 13:26

W minioną niedzielę w Lidzbarku Warmińskim odbyła się druga runda wyścigowej serii KTMSKLEP.PL ENDURO RACE. Ściągająca na start za każdym razem wielu amatorów oraz profesjonalnych zawodników impreza, tym razem gościła także Oskara Kaczmarczyka. Korzystający z przerwy w serii Mistrzostw Polski SuperEnuro zawodnik z Nowego Targu zdominował rywalizację w najsilniejszej z klas S1, zaliczając przy tym doskonały trening przed tegorocznym startem w zawodach Red Bull 111 Megawatt. 

Najpierw wygrał z wirusem, potem z rywalami

Start Kaczmarczyka do samego końca stał jednak pod znakiem zapytania. Niespodziewana infekcja wirusowa, która zaatakowała organizm Nowotarżanina sprawiła, że sobotni poranek spędził on w szpitalu podpięty pod kroplówkę. Na szczęście seria leków postawiła aspirującego do tytułu Mistrza Polski SuperEnduro zawodnika na nogi, dzięki czemu w niedzielę 20 sierpnia był w stanie podjąć rękawicę rzuconą przez rywali w klasie Senior 1. 

Trasa drugiej eliminacji KTMSKLEP.PL ENDURO RACE łączyła w sobie zarówno elementy motocrossowe, enduro z licznymi, piaszczystymi podjazdami, leśnymi przejazdami oraz przeszkodami superenduro w postaci belek i opon. Formuła zawodów przewidywała natomiast dwa, 60-minutowe biegi.

Pierwszy wyścig rozpoczął się dla Oskara perfekcyjnie. Idealny start zakończył się zdobyciem holeshota i wyjechaniem na trasę zawodów na pozycji lidera, której jak warto zaznaczyć, nie oddał już do samego końca. Po drodze numer #6 zaliczył jeden, dość groźnie wyglądający upadek, po którym jednak dość szybko się pozbierał i pojechał dalej. Zwycięstwo zagwarantowało Oskarowi 50 punktów. W drugim wyścigu po drobnych problemach na starcie, Nowotarżanin musiał się zdecydowanie mocniej nagimnastykować, by objąć pozycję prowadzącego. Po jednym okrążeniu był już jednak na czele i z takim wynikiem dojechał do mety. Rezultat 1-1 zagwarantował mu oczywiście szczyt podium. 

W zawodach KTMSKLEP.PL ENDURO RACE w Lidzbarku Warmińskim wystartowałem pierwszy raz i muszę przyznać, że bawiłem się świetnie. Fajna atmosfera, świetny teren, ciekawa trasa o mocno piaszczystym podłożu – także było co robić. Ilość piachu ucieszyła  mnie tym bardziej, że już za kilka tygodni Red Bull 111 Megawatt, także poza zwycięstwem odbyłem tutaj naprawdę solidny trening. Trasa choć ogólnie była przyjemna, to było kilka sekcji, które określiłbym mianem naprawdę trudnych. Przyczyniło się do tego dodatkowo błoto, szczególnie na zacienionych odcinkach leśnych. Jeśli tylko mój kalendarz startów mi na to pozwoli, to chętnie pojawię się także na jesiennej rundzie finałowej. Dzięki wszystkim za doping!

Teraz przed Oskarem Kaczmarczykiem okres wzmożonych przygotowań do Red Bull 111 Megawatt. Największa polska impreza Hard Enduro wystartuje już 9-10 września. 

Czy Kaczmarczykowi uda się pobić swój najlepszy, dotychczasowy rezultat podczas Megawatt, czyli miejsce 6? Okaże się już niebawem! 

 

NT24TV 22.08.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również